Zgoda buduje
Ksiądz katolicki apeluje do mieszkańców o zaangażowanie się w remont świątyni ewangelickiej.
Ksiądz dziekan Bogusław Płonka zaproponował powołanie ruchu społecznego ratującego budynek kościoła ewangelickiego. Miejscowa parafia nie jest w stanie udźwignąć ciężaru niezbędnych remontów.
– Ta świątynia bezpośrednio jest związana z historią miasta. Jubileusz 750-lecia Wodzisławia to najlepsza okazja do mobilizacji i zaangażowania się w remont kościoła. Jeśli chcemy ratować ten zabytek, to musimy zrobić to właśnie teraz – podkreśla ksiądz Płonka.
Wspólne działania na rzecz kościoła zaproponował on podczas nabożeństw ekumenicznych, które zorganizowano 22 i 23 stycznia z okazji Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
– Ta inicjatywa jest bardzo szlachetna i daje nam nadzieję na wyremontowanie naszej świątyni. Współpraca z księdzem dziekanem od początku mojej obecności w Wodzisławiu układa się bardzo dobrze. Myślę, że nasze starania zakończą się powodzeniem – mówi ksiądz Daniel Ferek, proboszcz parafii ewangelickiej pw. Świętej Trójcy w Wodzisławiu.
Pierwszym etapem działań ma być przekazanie mieszkańcom informacji na temat kościoła i potrzeb wynikających ze stanu technicznego budynku. Konkretne akcje mają się rozpocząć za kilka tygodni. Mówi się m.in. o rozprowadzaniu cegiełek, a także wspólnej zbiórce pieniędzy na ulicach miasta.
Swoją pomoc zaoferował już prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca oraz starosta Jerzy Rosół. Obaj zadeklarowali włączenie się w tę szlachetną jak mówią inicjatywę. Mają m.in. zachęcać do podjęcia tematu mieszkańców i odpowiednie instytucje.
Zabiegi o pozyskanie środków na remont kościoła prowadzone są od dawna. Pieniędzy jest jednak ciągle za mało. Działająca w ramach kościoła ewangelickiego fundacja „Bratnia Pomoc” przekazała już parafii w Wodzisławiu około 80 tys. zł.
– Za 50 tys. zł zakupiliśmy dachówkę na cały dach. Wymaga on natychmiastowego remontu. Jeśli uda nam się go przeprowadzić, to ruszą kolejne prace. Zajmiemy się wyremontowaniem tynków zewnętrznych, dopiero potem zamierzamy przeprowadzić remont wnętrza – mówi ks. proboszcz Daniel Ferek.
Podjęto także starania o pozyskanie środków zewnętrznych. Parafia wystąpiła o pieniądze do Urzędu Miasta, konserwatora zabytków, do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dysponującego środkami na tego typu cele oraz wspólnie z sąsiadującym sądem do funduszu europejskiego.
Zabytek podniósł się z ruin
Kościół ewangelicki oraz przylegający do niego gmach sądu rejonowego stanowią pozostałość po zespole zabudowań byłego klasztoru franciszkanów – minorytów sprowadzonych do miasta w połowie XIII wieku. Obydwa zachowane do dzisiaj budynki są znacznie późniejsze. Kościół poświęcony już w czasach franciszkańskich Świętej Trójcy (do dzisiaj tak pozostało), został wybudowany w drugiej połowie XV wieku. Stopień zniszczenia kościoła na skutek działań wojennych był tak wielki, że to co z niego jeszcze pozostało – obrys zewnętrznych murów – nadawało się właściwie do rozbiórki. Władze komunistyczne planowały stworzenie w tym miejscu osiedla robotniczego. Na szczęście plany te nie zostały nigdy zrealizowane. Prace nad odbudową świątyni rozpoczęto w 1953 r. Trwały 10 lat. Kościół został konsekrowany w sierpniu 1963 roku, od tej pory ponownie służy ewangelikom. Jest jednym z nielicznych na ziemi wodzisławskiej zabytków o średniowiecznym rodowodzie. Przez ostanie 40 lat nie przeprowadzono w świątyni większych remontów. Dzisiaj są one niezbędne. Na podstawie publikacji Pawła Porwoła pt. „Kościół ewangelicki (pofranciszkański) pw. Świętej Trójcy”
Paweł Porwoł - dyrektor Muzeum w Wodzisławiu
Ta inicjatywa jest jak najbardziej godna pochwały. Właśnie w ten sposób powinniśmy myśleć. To, że kościół należy do ewangelików nie może mieć znaczenia. Powinniśmy wszyscy zaangażować się w jego remont. Jesteśmy to winni poprzednim i przyszłym pokoleniom. To najstarszy murowany obiekt sakralny w naszym mieście.
Leszek Nowakowski - protestant z Wodzisławia
Osobiście jestem pod dużym wrażeniem inicjatywy ks. Bogusława Płonki. Wsparcie remontu ewangelickiej świątyni, która jest świadkiem i nieodłączną częścią wielowiekowej historii Wodzisławia niewątpliwie zasługuje na szacunek i uznanie. Ks.Płonka kolejny raz daje wyraz temu, że ekumenizm w naszym mieście nie jest pustym słowem i frazesem, ale przyjmuje bardzo widoczne i praktyczne formy. Pomimo różnic protestanci i katolicy potrafią znaleźć wspólny język. Razem tworzyli to miasto i jego historię, a inicjatywa ta świadczy o tym, że braterska współpraca na pewno nie należy do historii.
Mieczysław Kieca - prezydent Wodzisławia
Obiekt kościoła przyklasztornego już od dawna wymaga pilnych prac remontowych i konserwatorskich. W związku z tym, że budowla ta jest naszym średniowiecznym rodowodem, stanowi dobro kultury i dziedzictwa narodowego, to prace związane z przywróceniem świetności tego zabytku powinny być troską i obowiązkiem nas wszystkich. Zdaję sobie sprawę, że koszt remontu i przywrócenia temu zabytkowi należnego mu gotyckiego charakteru ze względów ekonomicznych to trudne przedsięwzięcie. Wierzę jednak, że przy odpowiednim podejściu do problemu, wspólnymi siłami, przy zaangażowaniu zarówno mieszkańców jak i instytucji ten projekt jest możliwy do realizacji.
Jerzy Rosół - wodzisławski starosta
Oczywiście popieram tę inicjatywę, ponieważ ochrona zabytków jest obowiązkiem nas wszystkich. Należy również podkreślić, że zaproponowana inicjatywa ma także wymiar ekumeniczny. Oto bowiem ksiądz katolicki zachęca wszystkich mieszkańców do włączenia się w to wspólne dzieło, dzieło remontu kościoła ewangelickiego. Świątynia ta jest szczególna dla miasta, ponieważ pierwsza wzmianka o Wodzisławiu wiąże się bezpośrednio z historią zakonu franciszkanów, których siedzibą był dzisiejszy kościół ewangelicki wraz z przyległymi budynkami.
(raj)