Młodość jest jego atutem
– Jest pan człowiekiem nowym w samorządzie gminnym, czy brak doświadczeń w tego rodzaju pracy nie będzie utrudnieniem w kierowaniu gminą?
– Każdy wójt, który rozpoczyna pracę jest nowym człowiekiem w samorządzie i uczy się sprawować władzę. Wydaje mi się, że robię to dobrze. Czy jest to zaleta czy wada – ocenią to wyborcy za cztery lata. Jeśli ktoś jest nowym człowiekiem to ma inne spojrzenie i nowe pomysły, które będą realizowane.
– Dotychczas gminą kierowały raczej osoby doświadczone, czy nie spotyka się pan z zarzutami, że jest zbyt młody na sprawowanie funkcji wójta?
– Czy jestem zbyt młody na stanowisko wójta? Myślę, że młodość jest atutem. To ciężka praca, wymagająca dużego zaangażowania fizycznego i poświęcenia czasu. Moim zdaniem młody wiek jest atutem w tej pracy.
– Tegoroczny budżet został przygotowany przez poprzednika, czy w następnych latach przewiduje pan jednak jakieś zmiany w priorytetach wydatkowania gminnych pieniędzy?
– Budżet został przygotowany przez mojego poprzednika, nie przewiduję zmiany priorytetów. Zostały one wyznaczone i zaopiniowane pozytywnie przez Radę Gminy. W stosunku do projektu budżetu wprowadzone zostały pewne poprawki. W tegorocznym budżecie zostały zabezpieczone pieniądze na drogi z przeznaczeniem na budowę drogi dojazdowej do strefy ekonomicznej na terenie tzw. pola gołkowickiego. Wybudowanie tej drogi powinno zachęcić inwestorów do inwestowania w naszej gminie. Mamy też inne tereny przeznaczone na inwestycje. Informację na ten temat można znaleźć na nowej stronie internetowej naszej gminy, która jest bardziej przejrzysta. Przewidujemy również zamieszczanie tam ogłoszeń mieszkańców o sprzedaży i chęci zakupu terenów pod domki jednorodzinne. Chcemy, żeby w naszej gminie rozwijało się budownictwo jednorodzinne, spowoduje to napływ mieszkańców i wzrost zaludnienia gminy. Wystąpimy o dofinansowanie budowy drogi do „pola gołkowickiego” ze środków unijnych. Ale musimy mieć pieniądze na tzw. wkład własny, przewidziano na ten cel 550 tys. zł w tegorocznym budżecie. Mamy też zapewnienia ze strony władz Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, że będą uczestniczyć w kosztach budowy tej drogi.
– Jak pan ocenia sytuację, którą zastał w gminie? Czy polityka poprzednich wójtów była prawidłowa?
– Sytuacja naszej gminy nie jest najgorsza, nie posiadamy zadłużeń. Polityka prowadzona przez dwóch poprzednich wójtów była pewnym rodzajem ciągłości. Czekają nas pewne zmiany, będą one omawiane i realizowane przy współpracy radnych. Przewidywane są zmiany organizacyjne wiejskich ośrodków kultury. Będzie to dogłębnie analizowane z radnymi, tak aby zarzuty słabej działalności WOK-ów były w przyszłości bezzasadne. Na razie priorytetem będzie budowa kanalizacji, co ogranicza w dużym stopniu nasze możliwości. Ale na pozostałe inwestycje chcemy pozyskiwać środki zewnętrzne, są po temu możliwości, które należy wykorzystać.
– W najbliższych latach gminę czeka budowa kanalizacji. To znacznie ograniczy środki na inne cele. Czy mimo to widzi pan możliwość i konieczność innych inwestycji?
– W najbliższych latach budowa kanalizacji ograniczy z pewnością możliwości inwestycyjne gminy. Zamierzamy pozyskiwać dodatkowe pieniądze na inwestycje ze środków zewnętrznych. W urzędzie zostaje wydzielona specjalna komórka do pozyskiwania środków pomocowych połączona z promocją gminy. Ogłoszony został konkurs na zatrudnienie takiej osoby, a z pozostałych referatów wydzielone zostaną osoby do obsługi tej komórki.
rozmawiał
Marek Jakubiak