Bez kredytu prace nie ruszą
– Cztery miliony złotych to duża kwota, ale basen musi być w tym roku ukończony – mówi wójt Piotr Oślizło. – Chcemy, żeby jak najszybciej zaczął funkcjonować i służył mieszkańcom.
Otwarcie pływalni przewidziano na sierpień tego roku, ale wówczas zagospodarowanie otoczenia obiektu należałoby odłożyć na 2008 rok. Zabraknie pieniędzy na przełożenie sieci telefonicznej, przebudowę drogi oraz wykonanie parkingów. W takim wypadku parkingi zostałyby w tym roku utwardzone tylko kamieniem. Wójt Piotr Oślizło zastanawia się jednak, czy nie lepiej byłoby przełożyć otwarcie basenu na jesień, a wykonać wcześniej wszystkie niezbędne prace. Zależy to jednak od finansów. Chodzi o to, by płatności za roboty w otoczeniu pływalni przełożyć na następny rok. Niedługo rozstrzygnie się czy takie rozwiązanie będzie możliwe.
(jak)