Wielka Improwizacja
Jesteśmy za, a nawet przeciw
Już za miesiąc radni powiatowi mają zdecydować o połączeniu szpitali w jeden ZOZ. Póki co, nikt tak naprawdę nie wie jak to zrobić.
Nie ma wątpliwości, że w obecnej strukturze dwa szpitale w powiecie wodzisławskim funkcjonować nie mogą. Dla jednego z nich nie będzie miejsca w przygotowywanej przez Ministerstwo Zdrowia sieci szpitali.
Od lat władze powiatu zastanawiają się jak z problemem sobie poradzić. Kilka miesięcy temu powstał nawet specjalny zespół opracowujący koncepcję połączenia. Już w czerwcu ma zapaść decyzja, a koncepcji nie ma. Jest za to projekt koncepcji. Lekarze, pielęgniarki, a także radni powiatowi nie kryją oburzenia.
Nie szczędzą krytyki
– Przykro mi bardzo, że sprawy tak daleko zaszły, a pracownicy informowani są na samym końcu. Dziwi pośpiech w sprawie, która wymaga analizy – mówi Maciej Dragon z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w wodzisławskim szpitalu.
Krytykuje także Józef Żywina, radny powiatowy, wicestarosta poprzedniej kadencji i przewodniczący Rady Społecznej ZOZ w Wodzisławiu.
– Zabrakło odwagi i determinacji. Najpierw 14 maja przedstawiono jedną koncepcję, a 21 maja już poprawioną. Wszystko najpierw na dwóch, a potem na trzech stronach. Ten dokument powinien mieć nie 3 plus 2 strony, ale 32. Wątpliwości jest więcej niż treść tego dokumentu. Uważam mimo wszystko, że koncepcja jest słuszna. Tym bardziej powinna być lepiej przygotowana – mówi Żywina. Podobnego zdania jest radny powiatowy Grzegorz Dziewior oraz dyrektor wodzisławskiego ZOZ-u Eugeniusz Klapuch. Obaj panowie dziwią się, dlaczego nikt wcześniej nie przygotował audytu obu szpitali. Ich zdaniem wycena majątku placówek i analiza perspektyw ich rozwoju przeprowadzona przez ekspertów dałaby odpowiedzi na wiele pytań.
Dokument przygotowany przez władze powiatu zakłada likwidację oddziału otolaryngologicznego w Rydułtowach, gdzie liczba pacjentów stale spada. Pomieszczenia mają być wykorzystane do rozbudowania oddziału ginekologiczno-położniczego. Wicestarosta Tadeusz Skatuła zapewnia, że posunięcie to nie jest przygotowywaniem łączenia obu porodówek i likwidacją tej w Wodzisławiu.
Planowana jest także modernizacja oddziału rehabilitacji w Wodzisławiu. Ma on zostać rozbudowany poprzez wykorzystanie pomieszczeń po pralni. Koszt przedsięwzięcia to od 150 do 180 tys. zł. Starosta utrzymuje, że na taki wydatek władze powiatu stać. Decyzja ta budzi najmniej kontrowersji. Zapotrzebowanie jest ogromne. Obecnie na hospitalizację czeka się średnio ponad 290 dni.
Zupełnie inaczej przyjęto pomysł przeniesienia oddziału wewnętrznego II w Wodzisławiu. Póki co nie wiadomo, gdzie zmieścić 57 łóżek, skąd wziąć na to pieniądze i kiedy to zrobić?
Decyzję władz powiatu związaną z łączeniem szpitali popiera dyrektor śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Marek Szewczyk. Zagwarantował, że kontrakt na usługi medyczne, o który wystąpi nowy już zakład nie będzie niższy w stosunku do kontraktu podpisanego przez pojedyncze zakłady łącznie. Gwarancje już niebawem mają być przedstawione na piśmie. Szewczyk nie widzi przeszkód, by nowy ZOZ przystąpił do kontraktu z początkiem października. By tak się stało, Rada Powiatu decyzję o połączeniu szpitali musi podjąć już w czerwcu (od decyzji do likwidacji muszą upłynąć trzy miesiące).
Kto to wymyślił?
Wicestarosta Szkatuła dziwi się, że osoby, które pracowały nad projektem dzisiaj go bez pardonu krytykują. – To jest koncepcja wypracowana przez zespół, przez pracowników, także przez doktorów. Na Boga, wcześniej się zgadzali, a teraz znaleźli się eksperci. To przecież dyrektorzy i zastępcy wiedzą jak prowadzić zakłady– denerwował się Skatuła podczas sesji Rady Powiatu.
Eugeniusz Klapuch, dyrektor szpitala w Wodzisławiu twierdzi, że nie był autorem projektu koncepcji. Że jej nie tworzył i dziwi się, dlaczego teraz zrzuca się odpowiedzialność właśnie na niego.
Dyrektor odchodzi?
Nie da się ukryć, że współpraca na linii starosta – dyrektor szwankuje. Czy dlatego Eugeniusz Klapuch chce odjeść?
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Eugeniusz Klapuch złożył dokumenty i wystartuje w konkursie na dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu Zdroju. Wolne miejsce pojawiło się po tym jak Zarząd Województwa odwołał szefa tej placówki Jerzego Kasprzaka. Dyrektor Klapuch nie chce tej sprawy komentować. – Nie zaprzeczam, nie potwierdzam – powiedział nam w poniedziałek. Podobnie zachowuje się starosta. O sprawie dowiedział się od nas i póki co nie chce się na ten temat wypowiadać.
ZOZ w Rydułtowach i w Wodzisławiu z siedzibą w Wodzisławiu
W Wodzisławiu: dyrektor, zastępca dyrektora ds. lecznictwa, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych, główny księgowy, naczelna pielęgniarka, specjalista ds. zakażeń szpitalnych, biuro prawne, inspektor nadzoru robót remontowo – budowlanych, inspektor ds. przeciwpożarowych, inspektor ds. obronności, kapelan, kadry i płace, dział organizacji i analiz, informatyk, apteka
W Rydułtowach: naczelny lekarz, zastępca naczelnej pielęgniarki, specjalista ds. zakażeń szpitalnych, inspektor ds. BHP, inspektor ds. przeciwpożarowych, kapelan, oddział księgowości, kadr i płac, apteka
Zwolnienia nieuniknione
dział księgowości - zostanie 21, obecnie 29
kadry - zostanie 7, obecnie 10
dział organizacji – zostanie 8, obecnie 12
analiza i statystyka medyczna – zostanie 6, obecnie 8
dział żywienia – zostanie 26, obecnie 39
dział techniczny - zostanie 63, obecnie 75
sekcja informatyki – zostanie 2, obecnie 4
kancelaria i biblioteka – zostanie 3, obecnie 5
apteki zakładowe - zostanie 9, obecnie 11
uprawnia emerytalne posiada 7 osób
Rafał Jabłoński