Zabrakło im wyobraźni
Na ubiegłej sesji Rady Miasta dyrektorka pszowskiego gimnazjum Renata Woźniak podniosła sprawę nietypowej zabawy młodzieży. Gimnazjaliści skaczą po dachach budynków gospodarczych oraz wrzucają kamienie na prywatne posesje.
– Okoliczni mieszkańcy boją się, że może wyniknąć z tego jakaś tragedia – mówi dyrektorka szkoły. Stan tych budynków, często już bardzo starych jest zły, wymagający remontu. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby pod którymś z tych młodych ludzi zawalił się dach. Zupełnie zabrakło im ludziom wyobraźni. Sąsiedzi szkoły zwrócili się do mnie, bym zareagowała na ten proceder, dlatego też postanowiłam zawiadomić policję – dodaje Renata Woźniak.
Pszowscy policjanci nie kryli zaskoczenia, gdyż wcześniej nie docierały do nich żadne sygnały. Nikt z mieszkańców wcześniej nie podniósł tego problemu. – Policjanci z Pszowa wzmogli w okolicach gimnazjum patrole. Ponadto dzielnicowy wszczął postępowanie w tej sprawie. Ma ono wyjaśnić czy osoby, które skakały po dachach budynków gospodarczych, sąsiadujących z gimnazjum to uczniowie tej szkoły, czy też osoby zupełnie nie związane z pszowską placówką – powiedziała Magdalena Wija, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu.
W szkole odbyło się specjalne zebranie, poświęcone temu problemowi. – Rodzice zostali poproszeni o zwrócenie uwagi swoim dzieciom. Mieliśmy pewne podejrzenia co do tego, którzy uczniowie mogli tam skakać – mówi Renata Woźniak. – Od momentu kiedy zwróciliśmy się z tym problemem do policji, nie wpłynęły do nas od sąsiadów szkoły żadne nowe skargi – dodaje dyrektorka.
Skakanie po budynkach to nowa „dyscyplina sportu” zwana „le parcour”. Pochodzi z Francji i ma coraz więcej zwolenników w naszym kraju.
Artur Marcisz