Spóźnienia nie będzie
Trener młodzieżowej drużyny Czarnych Gorzyce Mirosław Studniczek mimo zajmowanego 6-go miejsca w tabeli juniorów Podokręgu Racibórz jest bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Trzon drużyny to zawodnicy trenujący z pierwszym zespołem oraz zawodnicy młodsi, którzy pokazali co znaczy porozumienie na boisku. Największą bolączką jest remontowana płyta główna boiska w Gorzycach. Studniczek, który rozpoczął pracę z młodzieżą w styczniu tego roku, zwraca szczególną uwagę na dobrą atmosferę w drużynie, ale martwi go brak płyty głównej. – Największym problemem nie tylko zespołu juniorów, ale wszystkich drużyn naszego klubu w tej chwili jest brak płyty, na której chłopcy mogliby doskonalić swoje umiejętności. Jestem dobrej myśli i wierzę, że w nadchodzącym sezonie mecze będziemy rozgrywali na nowo wyremontowanym boisku – mówi trener.
- Przeprowadzaliśmy drobny remont głównej płyty boiska – tłumaczy prezes Czarnych Gorzyce Tomasz Lamczyk. – Zawiązana z tym była konieczność gry pierwszej drużyny na boisku w Olzie, a drużyny młodzieżowe rozgrywały swe spotkania na bocznym boisku za basenem. Mogę jednak zapewnić, że od nowego sezonu będziemy już grać na odnowionej murawie płyty głównej – zapewnia prezes.
Marcin Macha