Nowy prezes lepsze wyniki
Tegoroczny sezon należy do jednych z najbardziej udanych w historii radlińskiej gimnastyki. Obecnie zdecydowana większość zawodników w radlińskim klubie to dzieci startujące w klasach młodzieżowych do 13 lat (klasa III), do 15 lat (klasa II) oraz do 18 lat (klasa I) i to właśnie one, prowadzone przez czterech trenerów, stanowią siłę radlińskiego klubu. – Wygraliśmy wszystko co było do wygrania w tym sezonie – mówi dumny ze swoich podopiecznych prezes KG Radlin Ludwik Blanik. Rozpoczęło się od mocnego uderzenia w marcu, kiedy na Indywidualnych Mistrzostwach Śląska w klasie III i II radlinianie wywalczyli aż 10 miejsc medalowych. Damian Kempny i Konrad Kacprzyk wywalczyli wtedy po trzy złote medale. W późniejszych zawodach było podobnie. Radlińscy zawodnicy co rusz stawali na podium, a reprezentanci innych, bardziej renomowanych klubów gimnastycznych z całej Polski mieli ogromne kłopoty, aby sprostać wymaganiom gimnastyków z Radlina. W sumie w 10 zawodach nasi gimnastycy wywalczyli aż 44 miejsca medalowe (25 medali złotych, 8 srebrnych i 11 brązowych). Najczęściej do dekoracji stawali trzej zawodnicy: Damian Kempny, Piotr Wieczorek i Konrad Kacprzyk, którzy zdobyli po 7 medali.
Lepsze wyniki rozpoczęły się, odkąd w maju 2006 roku prezesem w KG Radlin został Ludwik Blanik, ojciec brązowego medalisty Igrzysk Olimpijskich z Sydney w 2000 roku Leszka Blanika. Kiedy po raz drugi został prezesem tego klubu (wcześniej piastował tę funkcję w latach 1990–1998) wprowadził odpowiednie porządki, zaprosił do współpracy czterech trenerów, którym przyporządkował zastępy zawodników w zależności od wieku i umiejętności. Już od jesieni pojawiły się pierwsze dobre wyniki, a wiosna tego roku to powrót do świetności z dawnych lat. Obecnie szkoleniem w KG Radlin zajmują się Marian Pieczka, Alfred Kucharczyk, Tomasz Patas i Małgorzata Klyszcz. Nam pozostaje tylko życzyć podobnej, a może nawet lepszej kondycji w następnym sezonie.
Marcin Macha