Obiecać nie grzech
Mieszkańcy ul. Młodzieżowej od lat skarżą się na uciążliwości związane z ruchem ciężarówek. Pojazdy te na nierównej i podziurawionej jezdni powodują ogromne drgania. Co za tym idzie, ludzie żyją w hałasie a ich domy narażone są na wstrząsy. Od lat Zarząd Dróg Wojewódzkich (administrator drogi) obiecuje wykonanie nowej nawierzchni. Rozmowy trwają a robót w terenie nie widać.
Wyrównają i zwężą
W czerwcu władze miasta zobowiązały się do poważnego zajęcia się sprawą. Prezydent Kieca długo na ten temat dyskutował z przedstawicielami ZDW. Ustalenia przekazał mieszkańcom na kolejnej wizji lokalnej. – W tym roku poważnego remontu drogi nie będzie – mówi prezydent. – Przeprowadzone zostaną prace poprawiające stan nawierzchni. Poza tym zastanawiamy się nad zwężeniem tej drogi, co uniemożliwi kierowcom ciężarówek m.in. wyprzedzanie przy dużej prędkości – dodaje prezydent.
Fotoradar to za mało
Być może życie wodzisławian mających swoje domy przy tej ruchliwej drodze ułatwi „pogram poprawy bezpieczeństwa na grogach”. Do jego wprowadzenia przygotowują się miejscowe władze. Chodzi m.in. o dofinansowanie zakupu kilku przenośnych fotoradarów. Jeden z nich na pewno pojawi się na ul. Młodzieżowej.
Czy urządzenie takie znajdzie się także na Pszowskiej (tam sytuacja wygląda podobnie)?
– Wszystko zależy od badania prędkości ruchu i jego natężenia – odpowiada Kieca.
W tym przypadku mieszkańcom również obiecano zorganizowanie wizji lokalnej z przedstawicielami ZDW. Ma do tego dojść w sierpniu. Obecność gości z Katowic jest jednak wątpliwa.
(raj)