Strażnik ma większe prawa
Po tym jak Trybunał Konstytucyjny zakwestionował prawo używania fotoradaru przez strażników miejskich, miłośnicy zbyt szybkiej jazdy odetchnęli z ulgą. Po kilku tygodniach srebrny ford mondeo z kamerą kursował nadal. Samochód przekazano policji i cierpliwie czekano na zmianę ustawy. 1 sierpnia ponownie będzie on do dyspozycji strażników miejskich. W zależności od przekroczenia prędkości, strażnik może wlepić kierowcy mandat od 50 do 500 złotych. Może też dołożyć 10 punktów karnych, gdy kierowca popełni kilka wykroczeń drogowych naraz. Po zrobieniu zdjęć fotoradarami strażnik nie może wydać polecenia zatrzymania samochodu. Ustala właściciela i wzywa go do siedziby straży, gdzie sprawca może być pouczony lub ukarany mandatem. Straż może też skierować wniosek o ukaranie do sądu. Pozostałe uprawnienia straży miejskiej nie uległy zmianie
Zmieniona ustawa daje strażnikom prawo karania za wyprzedzanie na ciągłej linii, jazdę po pasie tylko dla autobusów, przejechanie na czerwonym świetle, czy wymuszanie pierwszeństwa. Strażnik może ponadto zatrzymać samochód jadący drogą objętą zakazem ruchu w obu kierunkach, motorowerzystę, rowerzystę, pieszego, pojazd zaprzęgowy i jadącego wierzchem, o ile naruszają przepisy. W trakcie kontroli strażnik może sprawdzać dokumenty wymagane do kierowania pojazdem, legitymować i wydawać polecenia.
(red)