Na Rynek z kartą wstępu
Miejscowy Rynek jest specyficzny. W górnej pierzei wybudowano parking, samochody swobodnie mogą tędy przejeżdżać. Auta „przeciskają się” nawet przez najciaśniejsze uliczki jak chociażby ulicę Powstańców.
– Rynek powinien być wyłączony z ruchu – mówi radny Władysław Szymura. – Z taką sytuacją nie spotkałem się w żadnym innym mieście. Przed dwoma tygodniami, jak policzyłem, w jednym momencie na Rynku i w uliczkach bocznych znajdowało się 117 pojazdów. Przecież na ulicy Targowej stoi auto przy aucie. Nie wspomnę już o tym parkingu przy restauracji Wiejska Chata – mówi Szymura.
Strefa centrum
Wiele wskazuje na to, że już niebawem sytuacja się zmieni. Władze miasta planują utworzenie w ścisłym centrum strefy „C”. Obejmowałaby ona Rynek i przylegające do niego uliczki. Mieszkańcy chcący przedostać się w to miejsce samochodem będą musieli wykupić karty wstępu lub zapłacić abonament. Szczegóły mają być jeszcze dopracowywane.
Trzeba zatkać kanał
Zanim to się stanie, niezbędne jest dostosowanie ulicy Wałowej do ruchu dwukierunkowego. Póki co jest to niemożliwe. Pod ulicą znajduje się kanał – pozostałość po starej kanalizacji – przebiegający aż do ulicy Bogumińskiej. W tej sytuacji droga może nie wytrzymać zwiększonego obciążenia. Kanał trzeba więc wypełnić substancją rozprężającą.
Ma to zapewnić lepszą nośność drogi i zapobiec konieczności zrywania asfaltu. Niebawem zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie tych prac. Ruch dwukierunkowy na Wałowej ma się odbywać jeszcze w tym roku.
(raj)