Na Graniczną nie wywieziesz
Mieszkańcy pytają zdezorientowani, dlaczego zamknięto jedyne w gminie wysypisko, znajdujące się przy ulicy Granicznej. – Gdzie teraz będziemy wywozić ziemię czy gruz? Przecież wszystkiego w kubłach wywieźć się nie da – mówi mieszkaniec Godowa. Przyczyną zamknięcia składowiska jest kończący się okres rekultywacji tego terenu.
Od kilkunastu lat mieszkańcy zwozili tu odpady, mimo iż nikt nie wydał oficjalnego zezwolenia na ich składanie. Po kontroli Urzędu Marszałkowskiego w październiku 2002 roku, wydział ochrony środowiska polecił ten teren zrekultywować. – Dostaliśmy nakaz stworzenia projektu rekultywacji wysypiska. Sam proces rekultywacji rozpoczęliśmy jeszcze w 2002 roku. Na jego zakończenie dostaliśmy pięć lat. Od tego momentu mieszkańcy gminy mogli zwozić tutaj gruz budowlany, popiół z domowych palenisk i ziemię – mówi Zbigniew Prucnal, kierownik referatu budownictwa i gospodarki komunalnej. – W związku z tym, że wkrótce kończy się czas przewidziany na rekultywację, musieliśmy zakończyć składowanie odpadów na wysypisku – dodaje.
Wkrótce mają się tu rozpocząć prace końcowe. – Zostanie nawieziona 15-centymetrowa warstwa humusu. Przykryjemy go darnią i na tym prace zostaną zakończone. Na pewno zdążymy z tym do października – zapewnia Prucnal.
Przez trzydzieści lat teren ten będzie monitorowany pod względem ewentualnego zanieczyszczenia środowiska. Urzędnicy będą musieli co roku składać do Urzędu Marszałkowskiego raporty o stanie wód powierzchniowych i podziemnych oraz stanie gazów na tym terenie.
Artur Marcisz