Centrum przynosi korzyści
To jedna z prężniejszych tego typu instytucji w naszym powiecie.
Tuż przed środowym południem w placówce panuje spory ruch. W jednym z pomieszczeń trwają bezpłatne lekcje angielskiego. Obok biurka Katarzyny Kujawskiej, referentki pracującej w GCI, stoją dwaj młodzi mężczyźni. Obaj panowie są bezrobotnymi. Do Centrum przyszli, by uzyskać kilka cennych porad. – Muszę napisać aplikację, ale nie wiem jak. Siostra powiedziała, że na pewno mi tutaj pomogą. Duże znaczenie ma fakt, że nie będę musiał nic za to płacić. Napiszą i wydrukują za darmo, co dla osoby bezrobotnej ma duże znaczenie – mówi Dariusz Kubica. Już raz dzięki GCI znalazł pracę.
Centrum pełni także funkcję pośrednika między pracodawcą a szukającymi pracy. Współpracuje także z Powiatowym Urzędem Pracy w Wodzisławiu. – Raz w miesiącu, w wyznaczonym dniu przyjeżdżają do nas pracownicy PUP. Bezrobotni mogą wtedy do nas przyjść i podpisać tzw. listy zgłoszeniowe bezrobotnego. Nie muszą tracić pieniędzy na dojazd do Wodzisławia – mówi Katarzyna Kujawska.
Można tutaj uczestniczyć w różnego rodzaju kursach. Sporym zainteresowaniem cieszą się darmowe kursy językowe dla początkujących. Obecnie trwają kursy z angielskiego i rosyjskiego. Maria Maciejewska nieodpłatnie, trzy razy w tygodniu przychodzi do centrum uczyć języka angielskiego. – Na moje zajęcia przychodzą ludzie starsi i młodsi, którzy nigdy nie mieli kontaktu z językiem. Oczywiście część z nich się zniechęca i nie pojawia się więcej – mówi wolontariuszka.
Placówka organizowała także kilka dużych naborów m.in. dla radlińskiego Tesco, sieci drogerii Rossmanna, sklepu dyskontowego Plus i wodzisławskiego Kauflanda. – W samym Tesco 90 procent załogi to ludzie, którzy przewinęli się przez nasze centrum – mówi Kujawska.
Do tej pory GCI funkcjonuje w głównej mierze dzięki środkom z grantów Ministerstwa Gospodarki i Pracy. Stąd pochodzi dofinansowanie na wyposażenie biura. W 2005 roku środki z kolejnego grantu zostały przeznaczone na rozwój GCI. Jednocześnie miasto zobowiązało się, że utrzyma centrum co najmniej do końca 2007 roku. Rodzi się więc pytanie, czy od przyszłego roku urzędnicy będą w dalszym ciągu chętni utrzymywać centrum. – Nie przewidujemy zamykania GCI – mówi Piotr Absalom, sekretarz Urzędu Miasta. – Myślę, że placówka funkcjonuje dobrze i przynosi pożytek mieszkańcom miasta, szkoda byłoby więc ją likwidować. Oczywiście o wszystkim zadecydują radni, ale nie sądzę, żeby chcieli ją zamknąć. Koszt jej utrzymania nie jest wysoki i w zasadzie sprowadza się do zatrudnianego tam jednego pracownika. Planujemy nawet zakup nowego sprzętu dla GCI, o ile uda nam się pozyskać na ten cel środki z projektów Subregionu Zachodniego – dodaje Absalon.
Artur Marcisz