Będzie jaśniej - będzie bezpieczniej
Podczas niedawnej wizji lokalnej ustalono listę miejsc, w których powinny pojawić się nowe punkty oświetlenia ulicznego. Światło przydałoby się na ul. Długiej, na ul. Emilii Plater i na ulicy Młodzieżowej.
Zdaniem mieszkańców widoczność po zachodzie słońca powinna być także lepsza przy dworku i obok boiska przy ul. Młodzieżowej oraz na ul. Hożej. W zdecydowanej większości tych miejsc słupy już istnieją. Chodzi o zainstalowanie dodatkowych opraw. Znacznie trudniejsza jest sytuacja na ul. Szybowej. Tutaj pod lasem od ponad 60 lat mieszka Gertruda Polak z rodziną. Najbliższa lampa znajduje się kilkaset metrów dalej. – Za każdym razem, gdy jest już ciemno, z domu wychodzę ze strachem – żali się pani Gertruda. – Nigdy nie wiem czy coś lub ktoś na mnie nie wyskoczy. Nawet listonosz przychodzi tutaj ze strachem. Żyjemy jak w średniowieczu – dodaje kobieta.
Już wiadomo, że na zaspokojenie potrzeb wszystkich mieszkańców Zawady nie ma pieniędzy. Na dodatkowe oświetlenie rada dzielnicy przeznaczyła nieco ponad 6 tys. zł, natomiast miasto 8 tys. zł. Zabraknie co najmniej kilkunastu tysięcy złotych, dlatego też konieczny jest wybór miejsc, w których oświetlenie jest najbardziej potrzebne.
– Uważam, że należy zadbać o ludzi znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji – twierdzi radny Henryk Kubica. – Niewątpliwie właśnie państwo Polakowie z ul. Szybowej są w takiej sytuacji. Przekażmy cześć pieniędzy na przygotowanie niezbędnej dokumentacji a w przyszłym roku postawmy lampy. W wielu innych sytuacjach mówimy jedynie o doświetleniu ulic. To może zostać wykonane jeśli znajdziemy pieniądze. Dajmy światło tym, którzy go nie mają – dodaje radny.
Decyzję w tej sprawie podejmie we wrześniu rada dzielnicy. Swoje stanowisko przedstawi także prezydent miasta.
(raj)