Kto obawia się autostrady?
Odcinek ze Świerklan do granicy państwa w Gorzyczkach przebiegał będzie m.in. przez Godów i Mszanę. Jego długość to 18 km. Wykonawca inwestycji (konsorcjum Alpinie z kapitałem czeskim, niemieckim i austriackim) ma 26 miesięcy na zakończenie inwestycji. W ciągu 28 dni przedsiębiorstwo powinno przejąć teren pod budowę. Następnie ma trzy miesiące na skompletowanie wszelkich uzgodnień i rozpoczęcie prac.
Kontrakt na polski odcinek Świerklany-Gorzyczki opiewa na kwotę 272 mln euro. Konieczne jest wybudowanie na nim 32 obiektów inżynieryjnych: mostów, wiaduktów, ekranów dźwiękochłonnych, przejść dla zwierząt a także węzłów łączących A1 z innymi, istniejącymi drogami.
Wyrzucają gdzie popadnie
Władze Mszany i Godowa nie ukrywają obaw przed rozpoczęciem tak potężnej inwestycji. Tym bardziej, że nie zawsze wójtowie i mieszkańcy traktowani są należycie. Przykładem może być sprawa gruzu wywożonego przez firmę wyburzającą domy pod autostradę. Trafiał on w różne miejsca znajdujące się na terenach obu gmin bez zgody wójtów i właścicieli działek. Oburzenia tym faktem nie kryje wójt Mszany Jerzy Grzegoszczyk. Mówił o tym podczas konwentu gmin powiatu wodzisławskiego. Podczas innego spotkania z samorządowcami dyrektor GDDKiA w Katowicach Krzysztof Raj zapewnił, że firmie, która jest za to odpowiedzialna wstrzymane zostaną płatności - do czasu usunięcia gruzu.
Bramki trzeba przesunąć
Wójta Godowa niepokoi natomiast fakt zainstalowania punktu poboru opłat w Krostoszowicach. - Przy takim rozwiązaniu kierowcy unikający opłat będą mieli możliwość zjazdu na drogi boczne znajdujące się na terenie gminy - argumentuje Mariusz Adamczyk. Uważa on, że zainstalowanie bramek przy węźle w Mszanie jest wystarczające. Gospodarz Godowa wniósł już o zmianę tej decyzji i zaakceptowanie jego rozwiązań. Choć szanse powodzenia są niewielkie, to warto spróbować.
Ciężarówki są problemem
Na temat autostrady rozmawiano także podczas spotkania, które odbyło się 15 października w Gorzycach. Wzięli w nim udział m.in. sołtysi. Oprócz omówienia bieżących spraw mieli oni okazję do podzielenia się sowimi obawami dotyczącymi budowy autostrady. Już teraz nasilenie ruchu, zwłaszcza samochodów ciężarowych, znacznie utrudnia komunikację mieszkańcom Uchylska i Gorzyczek. Newralgiczny jest zwłaszcza odcinek od ulicy Rybnickiej przez Raciborską do Wiejskiej. - Będziemy monitowali w tej sprawie do Generalnej Dyrekcji Dróg. Aby poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu i płynność ruchu na skrzyżowaniu konieczny będzie albo montaż sygnalizacji świetlnej, bądź budowa ronda, który powinna wykonać GDDKiA - mówił podczas spotkania Piotr Oślizło.
(raj, j.sp)