Wielkiej rewolucji w szkołach nie będzie
Szczegółowy dokument przygotował wiceprezydent Ryszard Zawadzki. W ubiegłym tygodniu zaprezentował go części radnym podczas obrad komisji. W najbliższy czwartek nad strategią dyskutować będzie cała Rada Miejska.
Samo życie pokaże
Władze miasta przedstawiają trzy warianty funkcjonowania miejskiej oświaty w najbliższych latach. Pierwszy to zachowanie obecnego stanu sieci placówek, w drugim chodzi, łączenie placówek i tworzenie Zespołów Szkolno-Przedszkolnych. Trzeci wariant polegający na likwidacji kilku szkół nie został przez prezydenta zaprezentowany. To nie spodobało się kilu radnym. Domagali się wyjaśnień.
- Łączenie szkół, a co za tym idzie likwidowanie części placówek nie przyniosłoby nam dzisiaj wielkich oszczędności - tłumaczy wiceprezydent Zawadzki. - Wyniosłyby one ok. 2 mln zł. Biorąc pod uwagę m.in. koszt dowozu dzieci, oszczędności zmniejszają się o połowę. Nie ma potrzeby wprowadzania rewolucyjnych rozwiązań. Samo życie pokaże, czy w przyszłości będziemy zmuszeni likwidować szkoły. Dyrektorzy placówek pochłaniających najwięcej pieniędzy i rodzice posyłający tam dzieci rozumieją tę sytuację i już podejmują kroki by to zmienić - dodaje Zawadzki.
Statystyki są nieubłagalne
Subwencja oświatowa, czyli pieniądze z budżetu państwa przeznaczone na roczne „utrzymanie" jednego wodzisławskiego ucznia to kwota 3500 tys. zł. Obecnie najwięcej pieniędzy pochłania Szkoła Podstawowa nr 21 w dzielnicy Radlin II. Tutaj koszt ten jest ponad dwukrotnie większy i wynosi 7258 zł. Najmniej należy wydać w Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Wałowej. Roczne wydatki na jednego ucznia wynoszą 4512 zł. Wśród gimnazjów najmniej pochłania Gimnazjum nr 1 przy ul. Wałowej (3333 zł), które spokojnie mieści się w subwencji oświatowej. Najwięcej należy wydać na ucznia Gimnazjum nr 4 na os. Wilchwy 6473 zł. Spore wydatki przeznaczane są również na utrzymanie przedszkoli. Roczny pobyt dziecka w Przedszkolu nr 8 kosztuje 5238 zł - to najmniej. W Przedszkolu nr 16 kwota ta wynosi 7607 zł i jest największa spośród wszystkich placówek tego typu. Warto zaznaczyć, że na utrzymanie przedszkoli subwencja z budżetu centralnego nie przysługuje.
Zaczynamy od centrum
Strategia oświatowa przedstawia także ogólny plan remontów. Wiceprezydent Zawadzki uważa, że w związku z planowaną budową kanalizacji, w pierwszej kolejności należy się zająć placówkami znajdującymi się w centrum miasta. W najbliższych kilku latach na remont może liczyć SP 3, Zespół Szkół nr 2 (SP 1 i G1), Gimnazjum nr 2 (budowa sali gimnastycznej), SP 5 i SP 10. Prace inwestycyjne rozpoczną się także w SP 17 w Radlinie II. Obliczono, że na remonty we wszystkich wodzisławskich szkołach należy wydać 7 mln 300 tys. zł. Nie uwzględniono tutaj termomodernizacji, czyli modernizacji sytemu ogrzewania i docieplenia budynków z zewnątrz.
Rafał Jabłoński