Oddają krew prawie pół wieku
Wszystko zaczęło się w 1961 roku, kiedy grupka górników zorganizowała pierwszą w ówczesnym województwie katowickim akcję masowego krwiodawstwa. Rok później postanowili założyć klub Honorowych Dawców Krwi. Wśród nich był m.in. Walenty Pieczka, Ewald Blinda, Jan Gawron, Wanda Kiwic, Irena Kokot, Ryszard Wawrzyńczak, Krystyna Binek czy Aleksander Wichtowski, który przez wiele lat pełnił nieformalną funkcję prezesa i organizował wiele akcji krwiodawczych.
- Klub w okresie swej 45-letniej działalności miał „lepsze i gorsze dni". Akcje krwiodawcze były początkowo organizowane głównie „na ratunek", dopiero po wielu latach regularnie 4 razy w roku. W połowie lat 90 - tych zaczęto organizować również akcje oddawania osocza, wtedy liczba akcji wzrosła do 8. Obecnie w ciągu roku organizuje się ich ponad 20 - mówi Adam Porwoł, obecny prezes klubu.
Choć pszowski klub na wyniki swoich akcji nie może narzekać, to wciąż istnieje ryzyko, że ludzi chcących oddawać krew będzie ubywało. Z roku na rok honorowi dawcy krwi pozbawiani są bowiem kolejnych przywilejów, których i tak nie było zbyt wiele.
- Ustawą z dnia 24 sierpnia 2007 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych uchylono przepis regulujący uprawnienia przysługujące Zasłużonemu Honorowemu Dawcy Krwi w zakresie korzystania poza kolejnością z ambulatoryjnej opieki zdrowotnej w ramach ubezpieczenia zdrowotnego i usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach - żalił się prezes.
Jubileuszowa uroczystość odbyła się 6 października w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Pszowie.
(j.sp)