Przywileje pozostają
Chodzi o zapis dotyczący bezpłatnych leków, które przysługują krwiodawcom i korzystania poza kolejnością z ambulatoryjnej opieki medycznej czy usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach. Wcześniej znajdował się on w ustawie o publicznej służbie krwi. Kiedy okazało się, że zapisy, gdzieś przepadły w środowisku honorowych krwiodawców zawrzało, bo to już ostatnie przywileje, które im pozostały. Okazało się jednak, że honorowi dawcy nie zostali ich pozbawieni, tylko zapis został przeniesiony do ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
- W pierwszej chwili informacja, że te przywileje zostały nam odebrane wywołała złość. To przecież tak nie-wiele za tak bezcenny dar, jakim jest krew. Na szczęście wszystko zostało po staremu - mówi Adam Porwoł, prezes klubu Honorowych Dawców Krwi, który działa przy kopalni Anna w Pszowie.
(j.sp)