Pamiętająo swoim koledze
Drużyna kibiców Ruchu Chorzów z Kęt obroniła zeszłoroczny tytuł i także w tym roku zajęła pierwsze miejsce w rozegranym w sobotę X Turnieju Kibiców Ruchu Chorzów im. Remigiusza Thiema. Jubileuszowe zawody odbyły się w sali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radlinie i zgromadziły 12 drużyn z całej Polski. Jak zwykle impreza przebiegała spokojnie, kibice zgromadzeni na trybunach okrzykami i śpiewami dopingowali swoich kolegów występujących na boisku. Nie zabrakło oczywiście klubowych piosenek. Po całej serii meczy grupowych najlepsze drużyny zmierzyły się o najwyższe stopnie na podium. W meczu o 3. miejsce drużyna Nikiszowca z Katowic wygrała wynikiem 4:2 z połączoną drużyną kibiców z Czerwionki i Żor, a w wielkim finale, w którym spotkali się fani „Niebieskich” z Pszowa i Kęt, wygrała drużyna Kęt wynikiem 3:2.
Drużyny reprezentujące powiat wodzisławski w tych zawodach uplasowały się w pierwszej piątce. Na 2. miejscu rywalizację zakończyła wspomniana drużyna z Pszowa, a ekipa gospodarzy z Radlina zajęła ostatecznie 5. pozycję.
Najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany Łukasz Ziomek z drużyny katowickiego Nikiszowca, a najlepszym bramkarzem Mariusz Kalus z Pszowa. Królem strzelców został zawodnik pod pseudonimem Patrol z drużyny Tysiąclecia Katowice, (tylko pod pseudonimami wystąpili piłkarze tej drużyny) który zafundował swoim rywalom aż 12 bramek.
Na finałowym spotkaniu impreza się nie zakończyła. Później odbyło sie także towarzyskie spotkanie młodzieży ze Świetlicy Środowiskowej z Czerwionki z piłkarzami Ruchu Chorzów. Do Radlina przyjechali m.in. znany w całej Polsce piłkarz „Niebieskich” Mariusz Śrutwa oraz Wojciech Grzyb. Mecz zakończył się zwycięstwem piłkarzy Ruchu 3:1. Odbyła się także licytacja piłki z autografami piłkarzy Ruchu, która została sprzedana za 650 zł. Zlicytowano także dwie koszulki za 350 zł każda. Pieniądze zostały przeznaczone na pokrycie kosztów organizacji imprezy. Na zakończenie turnieju kibice oddali hołd pamięci zmarłego Remigiusza Thiema.
Marcin Macha