Renty socjalne wstrzymane
O kłopotach z wypłatami rent socjalnych pisaliśmy trzy tygodnie temu. Do redakcji zgłosiła się kobieta, której mąż zmarł w wypadku w kopalni. Mieszkanka Rydułtów od ubiegłego roku bezskutecznie próbowała dowiedzieć się, czy obiecane przez premiera Jarosława Kaczyńskiego pieniądze dla kobiet zostaną jej przyznane.
Zasada równości
Znamy odpowiedź, jednak informacje te nie są pocieszające dla wdów po górnikach.
Z 329 osób, które złożyły wnioski w ubiegłym roku, pieniądze otrzymało zaledwie 47. Wypłatę rent socjalnych wstrzymano wraz ze zmianą rządu. Premier Donald Tusk nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, jak będzie wyglądała sprawa przyznawania świadczeń.
– Objęcie dodatkową pomocą państwa tylko jednej grupy społeczno–zawodowej, tj. wdów górniczych, może spotkać się z zarzutami o naruszenie zasad równości i sprawiedliwości społecznej ze strony innych środowisk – mówi Monika Chomiuk z Centrum Informacyjnego Rządu. – Jest wiele kobiet, które straciły mężów podczas wykonywania ich obowiązków służbowych i nie otrzymują z tego tytułu świadczeń specjalnych. Poza tym wnioski, które do tej pory spłynęły do kancelarii, składały w większości osoby, które znajdowały się w dość dobrej sytuacji materialnej. W niektórych przypadkach dochód na osobę w rodzinie znacznie przekraczał 2 tys. zł – dodaje Monika Chomiuk.
Mają za co żyć?
Podczas weryfikacji wniosków okazało się także, że w tej grupie społecznej większość wdów była bierna zawodowo i nie wykazywała inicjatywy podjęcia pracy zarobkowej, pomimo braku przeciwwskazań zdrowotnych. Jednocześnie wiele z kobiet ponownie wyszło za mąż, założyło nowe rodziny i urodziło dzieci w nowych związkach. Zdecydowana większość wdów górniczych otrzymywała i otrzymuje nadal renty rodzinne po zmarłych mężach. Wysokość wypłacanych z tego tytułu rent wypadkowych oscylowała w granicach 2 tys. zł netto, co przewyższa wysokość obecnej średniej pensji w kraju i jest znacznie wyższa aniżeli wysokość emerytur, które byłyby naliczane w normalnym trybie.
– Środki finansowe przeznaczone na świadczenia socjalne pochodzą z budżetu państwa. Weryfikacja osób potrzebujących pomocy musi być więc niezwykle rzetelna. Niewłaściwym byłoby przyznawanie wszystkim rodzinom, bez względu na ich warunki materialne, dodatkowego źródła finansowania – wyjaśnia Monika Chomiuk.
(j.sp)