Czas zrobić tutaj porządek
W listopadzie ubiegłego roku pisaliśmy o kobiecie, znoszącej do swojego mieszkania przedmioty z pobliskich kontenerów na śmieci. Wewnątrz zalegały sterty gazet, kartonów i starej odzieży. Lokatorka żyła bez prądu i gazu. Najpierw radziła sobie za pomocą lampy naftowej, potem do oświetlenia pokoju używała świec i zniczy. Dwukrotnie w mieszkaniu wybuchł pożar. W jednym przypadku z płomieni kobietę wyniósł sąsiad. Ludzie miesiącami żyli w strachu. Bali się, że któregoś dnia kobieta wysadzi blok w powietrze.
Miesiąc po naszej interwencji kłopotliwa lokatorka trafiał do szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Mieszkańcy poinformowali pracowników Spółdzielni, że mieszkanie stoi puste, że drzwi są otwarte. Administrator budynku wstawił nowe zamki i zabezpieczył mieszkanie. Do dzisiaj stoi ono puste i zagracone. Również i teraz sąsiedzi się boją. Tym razem robactwa, które ich zdaniem jest niebezpieczne dla zdrowia – głównie dzieci.
W połowie stycznia prokuratura wydała córce kobiety mieszkającej w Gdańsku nakaz wysprzątania mieszkania. Ta odmówiła twierdząc, że jest w trakcje sesji egzaminacyjnej na studiach. W ubiegłym tygodniu ta sama osoba poinformował spółdzielnię, że robieniem porządku zajmie się jej ciotka, wracająca niebawem z Anglii. Czy tak się stanie, czas pokaże.
Rafał Jabłoński