Zakaz ruchu
Konsorcjum Alpinie budujące autostradę A 1 informuje, że już niebawem obowiązywał będzie całkowity zakaz poruszania się w pasie budowanej drogi
Konsorcjum Alpinie budujące autostradę A 1 informuje, że już niebawem obowiązywał będzie całkowity zakaz poruszania się w pasie budowanej drogi. Kiedy tylko prace ruszą na dobre każda niepożądana osoba może się liczyć z mandatem. Jak mówi Aleksander Dziwoki z Alpinie chodzi głównie o bezpieczeństwo mieszkańców i pracowników wykonujących pracę w terenie. Ustępstwa są możliwe jedynie w przypadku rolników dojeżdżających do swoich pól. Wraz z postępami przy budowie autostrady A1 w jej pasie będzie panował coraz większy ruch samochodów ciężarowych i sprzętu budowlanego. – W kulminacyjnym momencie robót, po drodze technologicznej wybudowanej przez nas w pasie autostrady poruszać się będzie nawet 3000 ciężarówek dziennie – wyjaśnia Aleksander Dziwoki, przedstawiciel firmy Alpine.
Dlatego też nie ma możliwości, żeby po pasie poruszały się jakiekolwiek pojazdy, motocykliści czy ciągniki. – Każdy niepowołany pojazd w pasie autostrady to ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia jego kierowcy i naszych pracowników. Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem, dlatego będziemy stanowczo karać mandatami każdego niepowołanego gościa. Pas autostrady jest świętością – ostrzega Dziwoki. Możliwość przejazdu będzie więc istniała tylko i wyłącznie otwartymi drogami.
Największy problem mogą mieć rolnicy, których pola zostaną odcięte. Czy oznacza to, że nie będą mieli dojazdu do własnych pól uprawnych? Niekoniecznie. – Z rolnikami będziemy się dogadywać indywidualnie. Tutaj możemy zrobić pewne wyjątki – mówi Aleksander Dziwoki. Zastrzega jednocześnie, że nie zawsze ustępstwa będą możliwe.
Artur Marcisz