Posypią się kary
Strażnicy miejscy skontrolują, gdzie mieszkańcy Godowa wyrzucają śmieci.
Wielokrotnie pisaliśmy o problemie z dzikimi wysypiskami, pojawiającymi się na terenie gminy. Pomysł włodarzy na rozwiązanie problemu to kontrole straży miejskiej. Mają się pojawić z początkiem kwietnia. – Zgodnie z sugestiami mieszkańców, które wyrażali na zebraniach wiejskich, gmina rozpocznie kontrole osób pod kątem wywozu nieczystości – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Gmina otrzyma od firmy wywozowej imienną listę klientów, którzy podpisali umowy i porówna ją z listą mieszkańców. Te gospodarstwa domowe, w których nikt nie podpisał umowy odwiedzą patrole straży miejskiej. – Najpierw będziemy upominać. Potem przeprowadzimy ponowne kontrole. Jeśli okaże się, że w dalszym ciągu umowy nie zostały podpisane, to posypią się kary porządkowe – wyjaśnia wójt.
Pomysł urzędników nie wszystkim przypadł do gustu. – Nie uważam, żeby miało to być skuteczne rozwiązanie. Według mnie najwięcej śmieci zostawiają mieszkańcy miast, którzy przejeżdżając przez naszą gminę wywalają worki na pobocza. Sam kiedyś widziałem, jak kierowca malucha na jastrzębskich rejestracjach wyrzucił worek śmieci – mówi mieszkaniec Skrzyszowa.
Artur Marcisz