Klasa sportowa na Górnioku
To już pewne. Od września w Zespole Szkolno–Przedszkolnym nr 5 w Wodzisławiu (SP 21 i Przedszkole nr 11) rusza klasa sportowa o profilu narciarstwo biegowe i biathlon. Nabór trwa. Projekt jest efektem współpracy wspomnianej placówki reprezentowanej przez dyrektor Łucję Żymełkę, a Uczniowskim Klubem Sportowym Strzał Wodzisław z prezesem Jerzym Lisowskim na czele.
Dlaczego właśnie tam? Bo to tam są największe tradycje tego sportu w naszym powiecie i to właśnie z podwalin UKS–u Strzał Wodzisław wywodzą się wodzisławscy biatloniści Tomasz Sikora czy Krzysztof Sosna.
Inicjatorem sportowych zmagań na Górnioku był były dyrektor szkoły Waldemar Miozga wraz z żoną Teresą. Powodem ukierunkowania właśnie na ten sport był brak sali gimnastycznej. W miesiącach zimowych jedyną rozrywką sportową było właśnie bieganie na nartach. Lata 80–te to jednak spore załamanie aktywności sportowej w szkole. Tradycja odżyła na nowo, kiedy sukcesy na arenie międzynarodowej zaczął odnosić wspomniany Tomasz Sikora. W 1997 roku powstał UKS Strzał Wodzisław i z powodzeniem działa do dzisiaj, mając w swoich szeregach obiecujących zawodników jak kadrowiczka Reprezentacji Polski Juniorów Julia Sosna, którą niedawno witaliśmy w Wodzisławiu z brązowym medalem XIV Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Zakopanem.
Wabik na uczniów
Obecnie placówka nie jest w najlepszej kondycji. Uczy się tutaj coraz mniej dzieci, a pod względem kosztów utrzymania znajduje się w niechlubnej czołówce. Utworzenie klasy sportowej byłoby zatem nie tylko kontynuowaniem wieloletniej tradycji sportów zimowych w tej dzielnicy, ale także szansą na ściągnięcie młodych uczniów z zewnątrz.
– Przewidujemy dodatkowe zajęcia ogólnosportowe i kierujące do uprawiania narciarstwa biegowego już na etapie 2 klasy w wymiarze 4 godzin tygodniowo – mówi Łucja Żymełka. Typowe klasy sportowe powstawać mają na etapie klas 4, gdzie przewidziane jest 10 godzin tygodniowo zajęć z narciarstwa biegowego i biathlonu, a klasa ta ma być ogólnorozwojowa. Projekt realizowany ma być przy ścisłej współpracy z UKS Strzał Wodzisław, który ma użyczać m.in. kosztownego sprzętu.
– Obecnie we współpracy ze szkołą prowadzimy kilka godzin zajęć tygodniowo na zasadzie SKS–ów. Udział w nich bierze regularnie 45 dzieci – mówi Jerzy Lisowski, prezes Strzału Wodzisław. Aktywne zajęcia prowadzą tu także nauczyciele wychowania fizycznego Sławomir i Adam Kubicowie, a także była reprezentantka Polski i wychowanka narciarskich tradycji w Wodzisławiu Beata Sosna –. Organizowane są m.in. wyjazdy na trasy biegowe, zajęcia w terenie i wyjazdy na lodowisko.
Sikora pomoże
Pomysł wspierają rodzice uczniów, a także władze miasta. Nie jest on również obojętny Tomaszowi Sikorze. – Cieszę się, że taka inicjatywa powstała – mówi wodzisławski olimpijczyk. – Poprzednie lata były bardzo trudne, ale teraz widać, że działaczom i zawodnikom chce się coś robić. Zaczyna przychodzić mnóstwo dzieci i pomysł klas sportowych jest idealnym rozwiązaniem, aby połączyć edukację dziecka z rozwojem sportowym. Napisałem w tej sprawie list intencyjny do Ministerstwa Sportu, aby ten szczytny pomysł nie spalił na panewce – dodaje Sikora.
Marcin Macha