Dobre imię szkoły zagrożone?
Placówka od niedawna nosi imię Noblistów Polskich. Nazwa nie przypadła jednak do gustu niektórym absolwentom.
– Mamy swoich własnych, lokalnych bohaterów, którzy mogliby zostać patronami szkoły. Dlaczego dyrekcja nie zdecydowała się na ich wybór? – pyta Janusz Grabiec, były uczeń.
Henryk Wojtaszek (przewodniczący Rady Miejskiej) i Kornelia Newy (burmistrz), którzy są w komitecie organizacyjnym obchodów 60–lecia powstania szkoły, także nie kryją swojego zdziwienia.
– Proponowaliśmy, aby o wyborze patrona mogli decydować także absolwenci. Szkoda, że nikt ich o zdanie nie zapytał – komentuje Henryk Wojtaszek.
Dyrektorka szkoły Renata Gryt czuje się dotknięta takim obrotem sprawy. – To przykre i niesprawiedliwe oskarżenia. Wybór patrona podzielony był na kilka etapów. Absolwenci mogli zabrać głos w tej sprawie od połowy marca do końca czerwca ubiegłego roku. Przyjmowaliśmy propozycje i drogą mailową i na miejscu w szkole. Niestety, nikt nie skorzystał z tej okazji mimo informacji w prasie na ten temat – tłumaczy dyrektorka.
W ścisłym finale z 17 propozycji na liście znalazły się dwie kandydatury: Franciszka Blachnickiego i Noblistów Polskich. Ostateczną decyzję podjęli uczniowie. To ich głosami wygrała druga nazwa. Na zmianę jest już za późno, bo nowe imię szkoły przegłosowała Rada Powiatu.
– Najłatwiej krytykować, kiedy się nic nie robi. Mam nadzieję, że ta sytuacja nie przesłoni obchodów jubileuszowych, które odbędą się na początku czerwca – mówi Renata Gryt.
(j.sp)