Nie obronił pozycji lidera
Tomasz Sikora stracił żółtą koszulkę lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Tomasz Sikora nie obronił żółtej koszulki lidera klasyfikacji generalnej biatlonowego Pucharu Świata. W bawarskim Rudolphing, gdzie odbywały się ostatnie zawody PŚ, w sprincie na 10 kilometrów zajął dopiero 12. miejsce. Sikora nie ukrywał, że nigdy nie miał tam dobrych wyników. Wcześniej miał nawet zamiar zrezygnować z tego etapu, ale liderowi klasyfikacji generalnej nie wypadało nie wystąpić w zawodach. Sikora do zawodów zatem przystąpił i walczył bardzo dzielnie, ale biegł nieco wolniej od rywali i zaliczył też pudła na strzelnicy. Do rewelacyjnego w miniony weekend Ole Einar Bjoerndalena stracił minutę i 25 sekund, a koszulkę lidera stracił na rzecz Emila Hegle Svendsena, który zajął trzecie miejsce. Nieco lepiej było w drugim dniu rywalizacji podczas biegu na dochodzenie. Sikora cały czas utrzymywał kontakt z czołówką. Na przedostatnim strzelaniu zaliczył jednak dwa pudła, co zepchnęło go poza dziesiątkę. W ostatnim strzelaniu trafiał bezbłędnie i ostatecznie zakończył bieg na 8. pozycji. Po raz kolejny zwyciężył Bjoerndalen, Svendsen finiszował na drugiej pozycji, co uplasowało wodzisławskiego biatlonistę na 2. pozycji w klasyfikacji generalnej. Kolejne zawody odbędą się we włoskiej Anterselvie, gdzie Tomasz Sikora wywalczył tytuł Mistrza Świata w 1995 roku.
Marcin Macha