Wracali z Holandii z narkotykami
Dwaj młodzi ludzie już wcześniej mieli na sumieniu podobne przewinienia z narkotykami i byli znani pogranicznikom. W minionym tygodniu wracali z Holandii i liczyli, że uda im się przemycić pakunki z marihuaną i kokainą. Srodze się jednak zawiedli. Już blisko swoich domów wpadli w ręce patrolu straży granicznej. Pogranicznicy znaleźli przy nich środki odurzające. Obecnie, jak się dowiedzieliśmy, młodzi ludzie przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się karze.
Samochód do kontroli
Zdarzenie miało miejsce 13 sierpnia, w miniony czwartek. Jak przekazał nam ppłk. Cezary Zaborski, rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu, patrol mobilny straży zatrzymał do rutynowej kontroli drogowej fiata, którym podróżowało trzech młodych mężczyzn. Podczas sprawdzania ich dokumentów okazało się, że dwaj z nich, 21- i 24-latek, znani są już straży granicznej jako osoby, które weszły w konflikt z prawem w związku z naruszeniem przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Funkcjonariusze podjęli więc decyzję o sprawdzeniu pojazdu i podróżujących nim osób pod kątem posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych tym bardziej, że w trakcie legitymowania okazało się, że wracają z Holandii.
Pies znalazł woreczek
Już wstępne czynności ujawniły u kierującego pojazdem 21-latka woreczek z zawartością 1,5 grama marihuany i charakterystycznym nadrukiem liścia konopi indyjskiej. Podczas dalszego przeszukania u 21-latka ujawniono przy nim drugi – większy woreczek, z zawartością 7,4 grama marihuany. Z kolei u 24-letniego pasażera, znaleziono papierowe opakowanie z ponadgramową „działką” kokainy. W wyniku przeszukania pojazdu przeprowadzonego z wykorzystaniem psa służbowego straży granicznej do wykrywania narkotyków znaleziono kolejny foliowy woreczek z zawartością 5 gramów marihuany, który ukryty był w kieszeni fotela pasażera. Łącznie funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli 4 pakunki z ponad 14 gramami narkotyków (marihuany i kokainy). Mężczyźni tłumaczyli się, że narkotyki kupili na terytorium Holandii na własny użytek. Zostali zatrzymani pod zarzutem ich wwozu na terytorium Polski. Trzeci mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka.
Przyznali się do winy
Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za przywóz do Polski narkotyków zatrzymanym osobom groziła kara pozbawienia wolności do lat 5. Zostali oni doprowadzeni do wodzisławskiej prokuratury. Przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze: ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 4 lat, karze grzywny i pokrycia kosztów sądowych. W przypadku jednego z nich orzeczono dozór kuratora.
(izis)