Kierowcy łamią przepisy, bo jeżdżą na pamięć
Straż miejska nieustannie monitoruje wodzisławski rynek, na którym od niedawna obowiązują nowe zasady ruchu. – Niestety, kierowcy jeżdżą na pamięć, nie widzą nowych znaków i codziennie mamy po kilka przypadków łamania przepisów – powiedział nam Janusz Lipiński, komendant wodzisławskiej Straży Miejskiej. Przypomnijmy, że w obrębie rynku obowiązuje nowy podział na podstrefy, a umieszczony znak B1 przypomina o zakazie ruchu w obydwu kierunkach. – Prawo poruszania się po płycie rynku mają tylko samochody dostawcze do sklepów na czas 15 minut, właściciele posesji, a także służby komunalne – dodaje komendant Lipiński.
Po wprowadzeniu z początkiem sierpnia nowych przepisów strażnicy najpierw upominali kierowców. Teraz jednak żarty się skończyły. – Każdy, kto wjedzie na rynek, może się liczyć z mandatem w wysokości od 50 do 500 zł. Straż miejska ma także w tej sytuacji prawo zatrzymać taki samochód – dodaje szef wodzisławskiej straży.
(izis)