Awans był blisko
Występ na turnieju w Opalenicy ekipa WAP-u rozpoczęła od mocnego uderzenia. W swoim pierwszym meczu grupy B WAP rozbił Cuiavię Inowrocław 6:0. Gole zdobyli: Tomasz Kukla, Paweł Kaźmierczak, Kamil Baron, Łukasz Sell i Bartłomiej Holeksa. Niestety kolejne spotkanie nie wypadło już tak okazale. Rywale z Broni Radom okazali się minimalnie lepsi i wygrali z WAP-em 2:1. Porażka ta miała zadecydować o dalszych losach drużyny z Wodzisławia. Honorowe trafienie dla WAP-u było dziełem Mateusza Sitnika. Ten sam zawodnik zapewnił zwycięstwo w kolejnym meczu, w którym WAP wygrał skromnie 1:0 z Victorią Bartoszyce. Czwarty mecz grupowy z MUKS-em Wolsztyn WAP wygrał 3:0 przez walkower. W ostatnim spotkaniu grupowym z litewskim Jonavos Litwa ekipa WAP-u chcąc awansować musiała wygrać i do tego wysoko. Pierwsze zadanie młodzi piłkarze zrealizowali bez zarzutu. Pokonali swoich rówieśników z Litwy 3:0 a gole zdobyli: Tomasz Kołek, Mateusz Sitnik i Kamil Smal. Niestety okazało się, że ta solidna wygrana do awansu nie wystarczyła. Z sześciu grup awansowali bowiem zwycięzcy i dwie najlepsze drugie drużyny. Drużyna WAP-u w swojej grupie zajęła miejsce drugie z dorobkiem 12 punktów. Do awansu zabrakło niewiele, bo dwóch goli.
(art)