A miałem być siatkarzem...
Piotr Sobik, fotograf z Radlina, przyjechał w ubiegłym tygodniu do Rybnika ze swoją pierwszą w życiu wystawą i odniósł naprawdę wielki sukces. Rybniczanie bardzo życzliwie przyjęli jego prace, które dotyczyły fotografii mody. I pomyśleć, że ten fotograf nie tak dawno grał jeszcze w Górniku Radlin i miał zostać siatkarzem.
Rybnickie Centrum Kultury, tłumy ludzi. Wszyscy przyszli na wystawę fotografii mody Piotra Sobika, który współpracuje z Agencją SPP Models we Wrocławiu oraz Agencją Gradoro Models w Katowicach. – Najbardziej interesuje mnie fotografia mody, ale obsługuję też śluby. Zobaczymy, jaki będzie oddźwięk po tej pierwszej wystawie. To w Rybniku nowy temat, trudno powiedzieć, jak się przyjmie. Ale frekwencja na wystawie jest świetna – cieszy się.
Sobik pochodzi z Radlina, z wykształcenia jest ekonomistą. – Z Radlinem jestem bardzo związany. Chodziłem między innymi do dawnej Szkoły Podstawowej numer 18. Teraz to dwójka sportowa, a ja przez długi czas realizowałem się w siatkówce. Przez kilkanaście lat grałem w Górniku Radlin i byłem przekonany, że zostanę siatkarzem. Ale pewnego razu, gdy wróciłem z wyjazdowego spotkania z Kotwicą Kołobrzeg, postanowiłem wysłać kilka prac do SPP, znanej agencji. Ku mojemu zdziwieniu, udało mi się tam dostać! – opowiada o zwrocie w swoim życiu Sobik.
Krystian Szytenhelm