Będziemy patrzeć posłom na ręce
Jeśli niekorzystne przepisy wejdą w życie, gminy górnicze stracą około 100 mln zł.
Do tej pory przedstawicielom naszych samorządów wolno było brać udział w pracach sejmowej podkomisji nad nowym prawem geologicznym i górniczym. Ostatnie posiedzenie komisji we wrześniu zostało jednak przerwane, a goście z gmin bezceremonialnie wyproszeni z sali. Teraz obrady będą się odbywały za zamkniętymi drzwiami.
Ludzie zablokują bramy
Samorządowcy ostrzegają, że skutki mogą być wręcz katastrofalne dla gmin! – Może dojść do ostrych protestów społecznych. Ludzie staną w bramach kopalni i zaprotestują, jeśli wejdą w życie proponowane niekorzystne zapisy – ostrzega Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic, a zarazem przewodniczący Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce. To właśnie po jego wystąpieniu na temat utraconych i nierekompensowanych dochodów gmin górniczych, wrześniowe obrady podkomisji przerwano.
Stracą ludzie
Jeśli Ministerstwo Gospodarki oraz lobby górnicze przeforsują zapisy w nowym prawie geologicznym i górniczym, gminy górnicze stracą podatek od budowli w podziemnych wyrobiskach górniczych. To około 100 mln zł rocznie. Mogą stracić także wpływy z opłat eksploatacyjnych, którymi kopalnie rekompensują degradację środowiska. Mogą również wejść w życie bardzo niekorzystne zapisy dla mieszkańców dotkniętych przez szkody górnicze. Takiej sytuacji ostro sprzeciwiło się Stowarzyszenie Gmin Górniczych w Polsce, które wysłało pismo w tej sprawie do premiera i marszałka. Zapowiedziało też, że będzie teraz uważnie patrzyło na ręce naszym śląskim posłom podczas głosowania nad nowym prawem.
(izis)