Pędzili na czerwonym, stali w korkach
Akcja Znicz: Mniej kolizji niż w zeszłym roku, za to koszmarne korki na drogach.
Prawdziwie świąteczną niespodziankę w Święto Zmarłych zgotowali policjanci tym kierowcom, którzy beztrosko przejeżdżali skrzyżowania na czerwonym świetle!
Piraci na czerwonym świetle
W niedzielne przedpołudnie na skrzyżowaniu ulic Rybnickiej i Chrobrego w Wodzisławiu stanął nieoznakowany wóz policyjny z kamerą, która rejestrowała po kolei wszystkich kierowców brawurowo przejeżdżających na czerwonym świetle. Kilkaset metrów na drogowych przestępców czekał już policyjny patrol, który bez sentymentów wlepiał mandaty. – Nie zdawaliśmy sobie nawet sprawy z tego, że takich kierowców, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle skrzyżowanie jest aż tak dużo – powiedział nam po zakończonej akcji komisarz Mariusz Zieliński, zastępca naczelnika wodzisławskiej drogówki. Pożyczony z Katowic wóz z kamerą pracował na drogach naszego powiatu w niedzielę do południa.
Telefony się urywały
Prawdziwy horror rozgrywał się jednak przed większymi cmentarzami w powiecie. Dantejskie sceny rozgrywały się w pobliżu cmentarza na ulicy Pszowskiej w Wodzisławiu. – Niektórzy kierowcy czekali aż się zwolni miejsce na parkingu i blokowali ruch na drodze aż do Mc Donald’sa! – łapie się za głowę komisarz Zieliński. Podobne sytuacje miały miejsce przy cmentarzu na ulicy Sienkiewicza w Radlinie. Policjanci kierowali ruchem, dwoili się i troili, wysłuchiwali od ludzi krytycznych komentarzy, a na komendzie urywały się telefony. – A przecież wystarczyłoby, gdyby zaparkowali troszkę dalej i przeszli te parę metrów piechotą. Na innych parkingach były jeszcze wolne miejsca – mówi komisarz Zieliński.
Horror na drogach
W akcji Znicz z pomocą drogówce przyszły rewiry dzielnicowych, wszystkie komisariaty, ogniwa patrolowo-interwencyjne, a także straż miejska. – Dziękujemy za wsparcie strażnikom z Radlina, Rydułtów i Wodzisławia. Bez ich pomocy byłoby naprawdę ciężko – dodaje Mariusz Zieliński. Akcja Znicz rozpoczęła się o godz. 14.00 w miniony piątek i trwała do 2 listopada. Była w miarę spokojna. Odnotowano 1 wypadek i 7 kolizji. – Była to moja siedemnasta akcja Znicz odkąd pracuję w policji, ale jeszcze takich korków na drogach nie przeżyłem – podsumowuje listopadową akcję komisarz Zieliński.
(izis)
***
Jak podaje Komenda Główna Policji w Warszawie, podczas trzech dni świątecznego weekendu w całym kraju doszło do 299 wypadków drogowych, w których zginęły 33 osoby, a 374 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 1217 nietrzeźwych kierujących. Porównując te liczby możemy powiedzieć, że w tym roku jest znacznie bezpieczniej. Nad bezpieczeństwem podróżujących czuwało prawie 10 tys. policjantów.