Jak wójt uczy się anielskiej cierpliwości
Piotr Oślizło, wójt Gorzyc, dzień pracy rozpoczyna w dość niezwykły sposób, bo od lektury brewiarza.
Nie chodzi jednak o ten, którym na co dzień posługują się kapłani, ale o inny, zresztą również zapisany ręką duchowego „Brewiarz Dyplomatyczny”. Brewiarz leży na biurku wójta, i co tu dużo ukrywać, przyciąga uwagę każdego, kto wchodzi do gabinetu. – Otrzymałem go w prezencie. Na początku byłem dość zaskoczony tym podarunkiem, ale dziś uważam go za jeden z najlepszych prezentów, jakie kiedykolwiek otrzymałem – odpowiada Piotr Oślizło, zapytany o tajemniczą książkę.
Brewiarz na dobry początek dnia
Wójt przyznaje, że nie wyobraża sobie początku dnia pracy bez przeczytania kilku sentencji w bordowej książce, której autorem jest XVII-wieczny hiszpański jezuita, Baltazar Gracjan. Jego dzieło odgrywa rolę chrześcijańskiej wersji słynnego „Księcia” Machiavellego. Tyle, że bez skrajności, z których włoski filozof, autor hasła „cel uświęca środki” jest znany.
Czasem lepiej milczeć
– To bardzo mądra książka, która jest dobrym drogowskazem do działania. Bardzo pomaga w podejmowaniu decyzji, przede wszystkim uczy zachowania spokoju nawet w bardzo nerwowych okolicznościach – wyjaśnia wójt. A jakie wnioski płynące z lektury owej książki najbardziej trafiły do wójta? – Że czasem warto niektóre sprawy przemilczeć, niż powiedzieć za dużo – odpowiada Piotr Oślizło i dodaje, że książka przede wszystkim go uspokaja. Tak więc znamy już przyczyny nadzwyczajnej cierpliwości wójta w odpowiedzi na ataki politycznych adwersarzy.
(art)