Najwięcej dla „trójki”
Szkoły Podstawowe nr 2 i 3 oraz pszowskie Gimnazjum dostaną prawie 735 tys. zł na zajęcia z kultury, sztuki, sportu, przedmiotów matematyczno – przyrodniczych, informatycznych oraz nauki języków obcych.
Stało się to możliwe dzięki wysokiej ocenie projektu „Moja pasja moją szansą na sukces” przygotowanego przez miasto i złożonego u marszałka województwa. Najwięcej z tej puli, bo pół miliona trafi do SP 3. Ta placówka nie uczestniczyła w poprzednich projektach, tym samym nie załapała się na dodatkowe pieniądze.
Spóźniona ocena
Pieniędzy póki co jeszcze nie ma. Władze Pszowa jeszcze nie podpisały umowy z Urzędem Marszałkowskim. Cały czas negocjują warunki. Chcą uruchomić pieniądze z początkiem przyszłego roku szkolnego. Wtedy zdaniem burmistrza będzie można je dobrze wykorzystać. – Wpierw myśleliśmy, że fundusze będą dostępne od września tego roku szkolnego, ale opóźniła się ocena projektów – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa. Według niego uruchomienie projektu w trakcie roku szkolnego mija się z celem.
Dobrze rozliczyć
– To przygotowanie jest potrzebne, żeby później nie było problemów z rozliczeniem się. Dobrą stroną projektu jest jego pełne finansowanie przez Unię Europejską. My nic nie dokładamy. Za to musimy dobrze udokumentować wydanie każdej złotówki – uzasadnia burmistrz. – Gdybyśmy ruszyli od września, mamy cały rok szkolny do dyspozycji – dodaje burmistrz. Pytanie tylko czy na taki układ pójdzie Urząd Wojewódzki i czy opóźnienie w realizacjifinansowania. W sumie na projekty oświatowe Pszów zdobył w ostatnich latach dwa miliony złotych. To bardzo dużo jak na warunki niewielkiego w sumie miasta.
(tora)