Energia ze słońca i kukurydzy
Uczniowie poznawali w Niemczech odnawialne źródła energii.
Z czego będziemy pozyskiwali energię, kiedy wyczerpią się źródła węgla, dziś podstawowego surowca? Ze źródeł odnawialnych. Poznawali je w niemieckim Lorch uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Rydułtowach w ramach projektu „Comenius – uczenie się przez całe życie”. Razem z gospodarzami i przedstawicielami partnerskich szkół z Włoch, Turcji i Słowacji przekonywali się, jak kraj niegdyś będący jednym z największych trucicieli świata, dziś stawia głównie na ekologię.
Gaz z kukurydzy
Niemcy czerpią energię z wiatru, słońca i gazu wytwarzanego z poddanej fermentacji kukurydzy. Dziś buduje się tam osiedla mieszkaniowe ogrzewane jedynie siłą wiatru i słońca. Tak zwane passive houses wznoszone są specjalną metodą, zatrzymującą ciepło słoneczne w mieszkaniach. Dzięki użyciu odpowiedniej izolacji zewnętrznej, trzyszybowych okien wypełnionych specjalnym gazem i pokrytych od zewnątrz warstwą srebra oraz kolektorom słonecznym w takich domach nie można narzekać na zimno. – Pokazano nam kilka prezentacji multimedialnych wyjaśniających zasady budowania takich domów, których stworzenie jest tylko o osiem procent droższe od budowy domów tradycyjnych – opowiada Przemysław Grzybek, szkolny koordynator projektu.
Krowi żołądek wzorem
Ciekawym doświadczeniem była wizyta w Felbach, miasteczku, które czerpie energię do ogrzewania szkół z gazu wytworzonego z fermentacji kukurydzy. – Zaskoczeniem dla nas był fakt, iż pomysłodawcy budowy silosów do fermentacji zaczerpnęli swój pomysł z zasady działania krowiego żołądka – mówi nauczyciel.
Na wiosnę partnerzy spotkają się we Włoszech.
(tora)