Górnik Radlin utrzymał się w III lidze
Górnik Radlin zapewnił sobie utrzymanie w III lidze. Po sobotnim zwycięstwie nad Siłą Ustroń radlinianie w dalszej części sezonu będą rywalizować w mocniejszej grupie, w której drużyny zagrają o awans.
Przed sobotnim meczem trener Górnika nie narzekał na brak problemów. Z drużyny wskutek chorób „wysypało się” trzech zawodników, w tym dwóch z podstawowej szóstki – Gilner i Musiolik oraz Krogulec. – Musiałem dość mocno zmienić ustawienie zespołu, dlatego miałem nieco obaw przed meczem – mówi Marek Przybysz, opiekun Górnika. Mecz tych obaw nie potwierdził bo Górnik dość łatwo poradził sobie z rywalem z Ustronia, wygrywając kolejne sety do 22, -21 i -15.
Trener chwali zmienników
Bardzo dobrze na przyjęciu spisał się zastępujący Musiolika Jakub Stabla. Dobrze zagrali również inni zmiennicy. Marek Przybysz nie miał również zastrzeżeń do żelaznych punktów swojej drużyny. – Zagraliśmy dobre zawody. O naszym zwycięstwie przesądziły dwa pierwsze sety, w których nie popełnialiśmy jakichś rażących błędów. Dobrze spisali się również młodzi 15-letni rezerwowi, którzy pojawili się na boisku w secie trzecim. Obawiałem się przed tym meczem, że przegramy 0:3, a tymczasem udało nam się wygrać mimo osłabienia bez straty punktu – nie kryje zadowolenia Marek Przybysz.
Teraz już bez obaw
Dzięki zwycięstwu jego drużyna zakończyła pierwszą rundę rozgrywek na 4 miejscu w ligowej tabeli. Ostatnim, które pozwala grać pozostałą część sezonu w grupie drużyn walczących nie o utrzymanie, ale o awans do II ligi. To szalenie ważne dla młodej ekipy Górnika, która szans w obecnym składzie na awans nie ma. Za to trenerzy będą mogli spokojnie ogrywać młodych zawodników w stawce mocnych drużyn.
Skład Górnika Radlin w meczu z Siłą Ustroń: Stabla, Lisicki, Rybarczyk, Paprocki, Kermel, Wawrzyńczyk, Kujbida (Libero), Rezerwowi – Porwoł, Lewandowski, Mucha, Grzywacz. Trener - Marek Przybysz.
(art)