Traktor zniknął jak widmo
Nagroda pieniężna czeka na osobę, która pomoże wskazać sprawcę kolizji.
Ciągnika szuka policja, szukali go świadkowie kolizji i szuka go przede wszystkim sam poszkodowany. – Obdzwoniłem wszystkie pobliskie składy drewna, wydziały ekologii, leśników i tartaki. Niestety, bez śladu. Ludzie widzieli ten traktor kilka razy, jak jechał załadowany belkami drewna, ale nie wiadomo skąd – mówi Krzysztof Szumowski z Pszowa.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Mieszkaniec Pszowa poniósł spore straty w kolizji na ulicy ks. Skwary (na odcinku pomiędzy rynkiem a kopalnią). Został sam ze zniszczonym autem, które musiałby naprawić za swoje pieniądze. I to niemałe, ponieważ mechanik oszacował wstępnie, że koszt naprawy auta (5–letni citroen berlingo) przekracza wartość samochodu. Dlatego zdecydował się szukać sprawcy. – Wyznaczyłem nagrodę pieniężną dla osoby, które pomoże wskazać traktor, który uszkodził mi samochód – powiedział nam Krzysztof Szumowski.
Przyczepa uderzyła w auto
– Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 18 stycznia, około godziny 16.20. – Jechałem od strony Krzyżkowic. Traktor z dwiema przyczepami załadowanymi belkami drewna jechał od strony rynku. Podczas wymijania na zakręcie, jedna z przyczep z całej siły uderzyła w moje auto. Nim oprzytomniałem, traktor zniknął – relacjonuje pan Krzysztof wydarzenia sprzed kilku dni. Jak mówi, za ciągnikiem pojechało dwóch ludzi z Rydułtów, którzy widzieli, co się stało, ale niestety traktora nie udało im się już namierzyć .
Wezwał policję i czekał
Poszkodowany podczas uderzenia przechylił się w stronę fotela pasażera. Na szczęście nic mu się nie stało. Szybko wykręcił 112 i wezwał policję. – Chciałem ruszyć w pościg za traktorem, ale wolałem nie ruszać się z miejsca wypadku. Poza tym nie miałbym nawet jak, bo auto miałem całkowicie zniszczone. To były sekundy, już po chwili traktor zniknął bez echa i zostałem z tym wszystkim sam – mówi pan Krzysztof. – Dzwoniłem do leśników, obdzwoniłem tartaki, składy drewna. Wszystko na zimę stoi. Nie wiem, skąd ten traktor wiózł to drewno – zastanawia się poszkodowany mieszkaniec Pszowa.
Iza Salamon
***
Traktor się nie zatrzymał
Jak powiedziała nam Marta Czajkowska, rzecznik prasowy wodzisławskiej komendy, policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie i poszukują sprawcy kolizji. – Przyczepa uderzyła w jadący z naprzeciwka citroen berlingo. Kierujący ciągnikiem nie zachował ostrożności na zakręcie, nie zatrzymał się i skierował w stronę ulicy Andersa – potwierdza wydarzenia sprzed tygodnia Marta Czajkowska. Informacje dotyczące tej kolizji można kierować pod numer telefonu pszowskiego komisariatu 32-459-74-44.