Przetargi bez protestów
Rezygnacja z protestu jako środka ochrony prawnej to najważniejsza zmiana, jaką wprowadziła nowelizacja ustawy.
Zmieniło się Prawo zamówień publicznych oraz niektóre inne ustawy. Nowelizacja obowiązuje od 29 stycznia. Zmieniły się też zasady wnoszenia i rozpatrywania odwołań.
Od razu odwołanie
Na skutek likwidacji protestu pierwszym środkiem ochrony prawnej staje się odwołanie, które wykonawcy będą wnosić bezpośrednio do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej, a nie jak dotychczas do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Będzie można zrobić to pisemnie lub – i tu nowość – w formie elektronicznej opatrzonej bezpiecznym podpisem elektronicznym. Zmieniły się też terminy wnoszenia odwołań. Co do zasady będą one wynosić 5 lub 10 dni (odpowiednio poniżej i powyżej progów unijnych) od dnia przesłania przez zamawiającego informacji o czynności stanowiącej podstawę jego wniesienia albo odpowiednio 10 albo 15 dni, jeżeli zamawiający skorzysta z innych sposobów komunikacji. Odwołania – i to też nowość – będą co do zasady rozstrzygane przez jednego arbitra, a nie jak dotychczas przez składy trzyosobowe. Trzech arbitrów będzie orzekać tylko w sprawach skomplikowanych. Po rozpatrzeniu odwołania przez KIO zamawiający będzie uprawniony do zawarcia umowy z wybranym wykonawcą.
Mniej czasu na złożenie ofert
Ustawa skraca także czas na złożenie ofert. W postępowaniach o wartościach powyżej progów unijnych termin na złożenie oferty skrócono z 29 do 22 dni. A dla postępowań na roboty budowlane o wartości poniżej progów z 20 dni do 14. Ma to umożliwić zamawiającym udzielającym zamówień o największych wartościach zawieranie umów w przetargu nieograniczonym w terminie 60 dni (22 dni na złożenie oferty, ok. 14 dni na badanie i ocenę, 25 dni na rozstrzygnięcie odwołania).
PAP–Samorząd