Kontrowersje wokół opłat za przedszkola nie ustają
MEN nie zamierza tworzyć centralnego katalogu zajęć dodatkowych w przedszkolu, za które gminy mogą pobierać opłaty.
Zdaniem samorządowców, trudno jest wskazać świadczenia opiekuńcze, za które gmina może pobierać opłaty, a które nie wchodzą w zakres podstawy programowej.
Problemy z uchwałami
Gminy mają prawo ustalać opłaty za świadczenia przedszkolne jedynie wtedy, gdy świadczenia te przekraczają realizację podstawy programowej wychowania przedszkolnego. Podstawa ta nie wskazuje jednak nazwy świadczeń i zajęć, które stanowią podstawę.
– Brak takiego wskazania, przy jednoczesnym żądaniu ze strony sądów administracyjnych, aby uchwała, ustanawiająca opłaty za przedszkola, wskazywała świadczenia przekraczające ramy podstawy programowej, skutkuje brakiem możliwości prawidłowego skonstruowania takiej uchwały – skarżą się samorządowcy Rzecznikowi Praw Dziecka.
Katalogu nie będzie
Zdaniem wiceministra edukacji Krzysztofa Stanowskiego, od rodziców można pobierać opłaty np. za czas pobytu w przedszkolu powyżej 5 godzin dziennie (zajęcia opiekuńcze), za wyżywienie oraz zajęcia dodatkowe, które nie są objęte podstawą programową i odbywają się poza czasem realizacji podstawy programowej. Jego zdaniem, stworzenie katalogu zajęć płatnych skutkowałoby znacznym ograniczeniem przedszkoli w tworzeniu przez nie indywidualnej oferty wynikającej z aktualnych potrzeb i możliwości rozwojowych dzieci w danym przedszkolu.
PAP–Samorząd