Koniec komplikacji z opłatą za przedszkole

Poprzednie dwie uchwały nadzór prawny wojewody uznał za wadliwe. Pierwsza nie wyodrębniała zajęć dodatkowych realizowanych poza podstawą programową, natomiast w drugiej brakowało doprecyzowania pojęć.

 

 

Przypomnijmy, że sprawa stała się głośna, gdy ministerstwo zdecydowało, że pięciogodzinna podstawa programowa powinna być bezpłatna. Rodzice mają płacić więc jedynie za godziny wykraczające poza tę podstawę. Należało więc wyszczególnić zajęcia dodatkowe, a także podać kwoty pobierane za korzystanie z tychże zajęć. Tak też uczyniono w Wodzisławiu. To jednak nie wystarczyło. W uchwale pojawiło się pojęcie zajęć opiekuńczych wyszczególnionych jako zajęcia dodatkowe. Prawnicy wojewody uznali, że zajęcia opiekuńcze są częścią podstawy programowej, więc nie mogą być płatne. Uchwała, którą przegłosowano w ubiegły czwartek zmienia pojęcie zajęć opiekuńczych na zajęcia relaksacyjne, które z pewnością wybiegają już poza podstawę programową. De facto nic się nie zmienia. Konieczne są jednak tego typu zabiegi, by prawnicy przestali blokować wejście w życie nowych przepisów. 

 

 

Przypomnijmy, że z pierwotnej uchwały trzeba było wykreślić także możliwość stosowania ulg w opłatach dla dzieci objętych opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, czy stosowania zwolnień w szczególnych sytuacjach. Prezydent nie może już wspierać przedszkolaków i ich rodziny, które są w trudnej sytuacji materialnej. 

 

(raj)