Rudera koło dworca zniknęła
Na miejscu straszącej rudery, w której zbierali się menele, jest teraz uporządkowany plac. Wyburzeniem zajęły się PKP Polskie Linie Kolejowe SA, właściciel obiektu.
Dwa dni zabrało ekipie robotników wyburzenie opustoszałego budynku kolejowego przy dworcu PKP i posprzątanie terenu. Zamiast straszącej rudery, w której zbierali się menele jest teraz goły, uporządkowany plac. Wyburzeniem zajęły się PKP Polskie Linie Kolejowe S.A, właściciel obiektu. – Stan techniczny był taki, że to groziło zawaleniem. Były tam już dwa pożary. Służby miejskie zwracały uwagę, że trzeba to bezwzględnie uporządkować. Nadzór budowlany wydał decyzję likwidacyjną. Obiekt był przeznaczony do rozbiórki z końcem roku, ale decyzja została przyspieszona. Już nie można było czekać – tłumaczy Leon Fila, naczelnik sekcji eksploatacji w Raciborzu PKP PLK S.A. Faktycznie jeszcze w kwietniu na sesji rady miasta Kornelia Newy, burmistrz miasta przeczytała pismo, z którego wynikało, że PKP PLK z braku pieniędzy nie przystąpi w tym roku do rozbiórki. Było to pismo wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, który w marcu przeprowadził na dworcu wizję lokalną i zobowiązał koleje przede wszystkim do zabezpieczenia obiektu i przygotowania się do rozbiórki. – Widocznie właściciel uznał, że lepszym rozwiązaniem będzie od razu rozbiórka. Przedstawiciele PKP PLK tłumaczyli, że obiekt już kilkakrotnie zabezpieczały, ale te zabezpieczenia były rozkradane – mówi Jan Spychała, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. Budynek wykorzystywany był przed laty jako pomieszczenia socjalne dla pracowników kolei i magazyn.
(tora)