Trzeba czekać na lepsze czasy dla chodnika
W najbliżej przyszłości nie zanosi się na odbudowę około 100 metrów zarośniętego trawą chodnika przy ul. Kolberga.
W najlepsze trwa budowa chodnika przy ul. Kolberga, głównej trasie Pszowa, będącej fragmentem drogi wojewódzkiej 933. Szkoda tylko, że inwestycja nie obejmie remontu około 200-metrowego odcinka chodnika, który już od 2004 roku jest zamknięty dla pieszych.
Wypadł z planu
Interwencje w urzędzie marszałkowskim, który dzieli pieniędzmi na inwestycje przeznaczone na drogi wojewódzkie niewiele dają. Chodnika w planie rzeczowo-finansowym na ten rok nie ma. Poinformował o tym w piśmie Piotr Spyra, członek zarządu województwa. Wiadomość bulwersuje mieszkańców, w imieniu których u marszałka województwa co pewien czas interweniuje Mieczysław Jóźwicki, radny pszowski z tego rejonu. „Po raz kolejny informuję o wielkim zagrożeniu dla dzieci idących szczególnie do szkoły” – pisze radny.
Dużo pieniędzy
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach, administrator drogi, sporządził kosztorys, z którego wynika, że roboty pochłoną 1,5 mln zł. – Pierwotnie dostaliśmy zapewnienie, że w ramach bieżącego projektu budowy chodnika naprawiony będzie też zamknięty fragment – przyznaje Marek Hawel, burmistrz Pszowa. Przeanalizowano jednak, że remont tych 100 metrów kosztowałby mniej więcej tyle samo, co budowa 700 metrów nowego chodnika. Stąd w planie rzeczowo – finansowym znalazła się tylko budowa nowego ciągu pieszego.
W przyszłym roku?
Zarząd Dróg Wojewódzkich zapewnia, że to nie przekreśla sprawy. – Skoro nasz inspektor wskazał na konieczność odbudowy tego chodnika, to na pewno ten temat wróci, kiedy będziemy przygotowywać propozycje na przyszły rok – mówi Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW w Katowicach.
(tora)