Piątkowski nie może być dyrektorem
Burmistrz po raz kolejny ogłasza konkurs na kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Leszek Piątkowski, obecny szef zakładu, nie może pełnić tej funkcji, bo nie ma wyższego wykształcenia.
Drugi raz nie zgłosił się żaden chętny do konkursu na kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. W piątek 14 maja upłynął termin składania dokumentów. Bynajmniej nie jest to powód do zmartwień władz Pszowa. Burmistrz ogłasza konkurs, bo musi. Jest zadowolony z Leszka Piątkowskiego, obecnego szefa zakładu. Gdyby to od niego zależało, nie zwalniałby go ze stanowiska. Tyle, że Leszek Piątkowski, pełniący obowiązki kierownika od 1 sierpnia zeszłego roku, nie może być pełnoprawnym szefem. Nie ma wyższego wykształcenia, a to wymóg ustawowy. – Odczekamy i znów ogłosimy konkurs. Nie jesteśmy tu niczym zobligowani. Jest luka w przepisach – przyznaje Marek Hawel, burmistrz Pszowa. Pierwszy konkurs ogłosił jesienią. Wówczas również nie zgłosił się nikt chętny. – Nie chcemy zaniżać poziomu, zresztą pewne wymogi są ustawowe. Kierowanie takim zakładem to nie jest prosta sprawa. Zakład zajmuje się robotami drogowymi, zielenią miejską, oczyszczalnią ścieków, lodowiskiem, mieszkaniami komunalnymi, Gościńcem Pszowskim – mówi burmistrz.
Leszek Piątkowski pracuje w zakładzie od 1999 roku. Zanim objął obowiązki kierownika, był odpowiedzialny za lodowisko i Gościniec Pszowski. Odkąd objął zakład realizuje program naprawczy przygotowany przez magistrat w porozumieniu z komisją budżetową rady miasta. Program powstał, gdyż kondycja finansowa zakładu była zła. Rok 2008 skończył się dużą stratą. Według burmistrza zakład zbyt szybko przejadał dotację miejską, do tego zatrudniał kolejnych pracowników, co nie rokowało dobrze na przyszłość.
(tora)