Raciborska ma być gotowa w ciągu pół roku
Przetarg na remont Raciborskiej ogłoszony.
Katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad 7 maja ogłosił przetarg na kontynuację przebudowy ulicy Raciborskiej na odcinku Gorzyczki–Gorzyce. Mieszkańcy Gorzyczek, którzy najbardziej cierpią na zafundowanym przez drogowców komediodramacie muszą uzbroić się w cierpliwość. Samo zbieranie ofert potrwa bowiem do 25 maja. Następnie trzeba je sprawdzić, dokonać wyboru oraz podpisać umowę. I liczyć na to, że nie będzie protestów firm, które przetarg przegrały. Dlatego rozpoczęcie robót to kwestia co najmniej kolejnego miesiąca.
Cztery miesiące na wykonanie roboty
– Zapewniamy, że roboty rozpoczną się najdalej na przełomie czerwca i lipca. Być może uda nam się ruszyć nawet nieco szybciej, ale to zależeć będzie od tego czy sprawnie uda się rozstrzygnąć przetarg. W każdym razie udręka mieszkańców na pewno dobiegnie końca jeszcze w tym roku – przekonuje Dorota Marzyńska, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA. Wykonawca będzie miał bowiem 4 miesiące od podpisania umowy na zmodernizowanie całego odcinka od węzła z autostradą do skrzyżowania z ulicą Rybnicką w Gorzycach.
Nie chcą dłużej czekać
W zapewnienia drogowców z Katowic nie wierzy sołtys Gorzyczek. – Dopóki nie zaczną tu konkretnych robót to ich zapewnienia mnie nie przekonają. Ostatnio chodziło tu kilka urzędników, coś mierzyli, ale nic konkretnego nie potrafili mi powiedzieć. Jak do 20 maja nie dostanę na piśmie żadnych konkretnych informacji o rozpoczęciu robót, to zaczynamy blokować drogę. Przecież od sesji (na której przed trzema tygodniami sołtys zwrócił uwagę na stale pogarszające się bezpieczeństwo kierowców i pieszych – przyp. red.) znów mieliśmy tu dwa poważne wypadki. W jednym ciężko ranny został rowerzysta. Jak długo mamy czekać aż się tutaj coś poprawi? – pyta zdenerwowany Henryk Grzegoszczyk, sołtys Gorzyczek.
– Naciskamy stale na administratora drogi i ten zaczął wreszcie coś w tej sprawie działać. Teraz być może przyda się trochę cierpliwości – mówi Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach. Dodaje, że jak tylko znany będzie nowy wykonawca Raciborskiej to wójt od razu zwoła zebranie wiejskie w Gorzyczkach, by poinformować mieszańców o dalszych działaniach.
Artur Marcisz