Mówili o narkotykach, ale niewielu chciało słuchać
„Narkotyki, dziecko i ty”, to hasło konferencji zorganizowanej w ubiegłym tygodniu w Wodzisławiu. Zjechali fachowcy z wielu miast województwa, by przekazać pedagogom i wychowawcom cenne informacje, dotyczące zagrożeń, jakie czyhają na młodych ludzi. Frekwencja była wyjątkowo kiepska. Organizatorzy mówią o powodzi, fatalnej pogodzie i słabej reklamie. Czy to jedyne powody braku chętnych?
Dwóch pedagogów, przedstawicielka rady miejskiej i prezydent. To słuchacze i zarazem dramatycznie mała reprezentacja środowiska, które, jak można sądzić, powinno być zainteresowane tematyką konferencji, która 18 maja odbyła się w Wodzisławskim Centrum Kultury.
Goście nie zawiedli
Akcja „Narkotyki, dziecko i ty” miała na celu wszechstronną edukację w zakresie wczesnego wykrywania i rozpoznania skutków używania narkotyków przez młodzież. Taka wiedza to podstawa do prawidłowej reakcji na pojawiający się problem. Frekwencja świadczy o tym, że mimo wysiłków Straży Miejskiej, poważny problem spychany jest na dalszy plan. Warto podkreślić, że na spotkanie dotarli przedstawiciele specjalistycznych środowisk z Tychów i Mikołowa. Zabrakło słuchaczy – pedagogów i osób, które na co dzień stykają się z tym problemem. – Trudno mi ocenić, dlaczego frekwencja była tak niska. Przypuszczam, że to po części wynikało z fatalnej pogody. Ludzie siłą rzeczy bardziej byli zainteresowani tym, co dzieje się z ich gospodarstwami niż prelekcją – komentuje Mariusz Skibiński ze Straży Miejskiej w Wodzisławiu. – Po raz drugi termin konferencji okazał się być niekorzystny. Najpierw imprezę odwołaliśmy ze względu na żałobę. Tym razem nie dopisała pogoda. Być może to wina także zbyt małej reklamy. Mieliśmy ograniczoną pulę środków na promocję imprezy. Drugi termin nie był aż tak bardzo rozreklamowany w mieście – przyznaje Skibiński.
Statystyki to czubek góry lodowej
Problem zażywania i rozprowadzania narkotyków na terenie Wodzisławia i powiatu staje się coraz bardziej palący i powszechny. Świadczą o tym statystyki policyjne, choć to tylko namiastka ogromu problemu. – W 2009 roku odnotowano 160 przestępstw narkotycznych, których dopuściło się 70 osób. Naszym zdaniem to jedynie 10 – 15 procent rzeczywistego stanu rzeczy. Trafiło do nas 16 osób nieletnich, które miały kontakt z narkotykami – mówi Adam Marekwica z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu. Dodaje, że zabezpieczono 100 g amfetaminy, tyle samo marihuany i kilkaset tabletek ecstazy.
(mag)