Doceniony za działalność na rzecz Kokoszyc
Władysław Szymura uhonorowany Orderem Świętego Stanisława.
– Byłem ogromnie zaskoczony. Oczywiście wiedziałem, że przyznaje się takie odznaczenia, ale nigdy nie spodziewałem się, że taki order powędruje w moje ręce – mówi ze wzruszeniem Władysław Szymura, pasjonat i propagator historii Kokoszyc, jednej z wodzisławskich dzielnic.
Dwa tygodnie przed ceremonią przedstawiciel Komandorii Śląskiej Orderu Świętego Stanisława poinformował go, że znalazł się w gronie kandydatów. Później sprawy potoczyły się bardzo szybko. 8 maja w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych Władysław Szymura wraz z 24 osobami odebrał odznaczenie z rąk Mistrza Kapituły prof. dr hab. Marka Kwiatkowskiego.
Order Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika został ustanowiony przez Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1765 roku. Przyznawano go osobom zasłużonym w sposób szczególny, za działalność dobroczynną i patriotyczną. To jedno z najwyższych odznaczeń honorowych.
Ocalić od zapomnienia
Władysław Szymura to autor Kroniki Historii Kokoszyc. Wydał 17 biuletynów, z których do dziś korzystają studenci. Jest także autorem kroniki Rady Dzielnicy i Kroniki Emerytów i Rencistów. Spod jego pióra wyszła publikacja „Ratujmy to, co posiadamy”, traktująca o kaplicach, grotach i krzyżach. Z jego inicjatywy wybudowano ścianę pamięci w kokoszyckim parku, zadbał o to, by w dzielnicy nie zapomniano o tradycjach górniczych, zabiegał o odnowienie pomnika Powstańców Śląskich w dzielnicy. Postulował, by rondo przy dworcu PKP było rondem Armii Krajowej. Pomysł jednak nie uzyskał wystarczającego poparcia.
Ma to we krwi
Dbanie o historię to wartość jaką Władysław Szymura zawdzięcza patriotycznemu wychowaniu i tradycjom rodzinnym. Od lat angażuje się mocno w sprawy społeczne. Wspiera rodziny potrzebujące pomocy, między innymi poprzez organizowanie zbiórek żywności w okresie świątecznym, czy organizowanie wycieczek dla dzieci. Jest autorem kokoszyckiego szlaku turystycznego dla dzieci i młodzieży. Organizował dla osób niedowidzących i niewidomych spacery po okolicy.
– Mąż nigdy nie oczekiwał żadnej gloryfikacji. Wszystko, co robił wynikało z jego pasji. Angażował się bezinteresownie – mówi Teresa Szymura, żona laureata.
Władysław Szymura jest radnym, w najbliższych wyborach samorządowych nie będzie startował.
(mag)