ZUS przypomina o prawie do zasiłku opiekuńczego
Musisz przez kilka dni zostać z dzieckiem w domu? Masz prawo do zasiłku opiekuńczego.
Zamknięte przedszkole lub żłobek zmusza rodziców do zostania w domu z dzieckiem? Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że w takiej sytuacji można się starać o wypłatę zasiłku opiekuńczego.
Gdy drzwi są zamknięte
W razie choroby i macierzyństwa, zasiłek opiekuńczy przysługuje ubezpieczonemu zwolnionemu od wykonywania pracy z powodu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem w wieku do ukończenia 8 lat. Powodów może być co najmniej kilka – nieprzewidziane zamknięcie żłobka, przedszkola lub szkoły, do których dziecko uczęszcza.
Tylko w nagłych przypadkach
Zasiłek opiekuńczy przysługuje osobom objętym ubezpieczeniem chorobowym, zarówno obowiązkowo, jak i dobrowolnie. Przysługuje na równi matce lub ojcu i jest wypłacany temu z rodziców, który wystąpi o jego wypłatę.
Za nieprzewidziane zamknięcie żłobka, przedszkola lub szkoły, do których uczęszcza dziecko uważa się takie zamknięcie tych placówek, o którym ubezpieczony został zawiadomiony w terminie krótszym niż 7 dni przed dniem zamknięcia. – Zamknięcie placówki w związku z powodzią jest traktowane właśnie jako nieprzewidziane – mówi Beata Kopczyńska, rzecznik ZUS w Rybniku.
Co trzeba przedłożyć
Dokumentami niezbędnymi do przyznania i wypłaty zasiłku opiekuńczego są: oświadczenie ubezpieczonego o nieprzewidzianym zamknięciu placówki, wniosek o uzyskanie zasiłku opiekuńczego na druku ZUS Z-15 oraz w przypadku, gdy zasiłek jest wypłacany przez ZUS, dodatkowo zaświadczenie płatnika składek wystawione na druku ZUS Z-3 – w przypadku pracowników albo ZUS Z-3a – w przypadku pozostałych ubezpieczonych.
Zasiłek opiekuńczy wynosi 80 proc. wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne.
(red)