Buków i Nieboczowy na trzy punkty
Wygrywały tylko nasze drużyny grające w podokręgu Racibórz. Te ze strefy rybnickiej solidarnie przegrały.
Podokręg Rybnik
Górnik Czerwionka – Polonia II Marklowice 5:1
Bramka dla Polonii: Karol Kroener
Zdekompletowane rezerwy Polonii Marklowice jechały do Czerwionki licząc się z porażką. Do przerwy było 0:0. Na drugą połowę grający trener – bramkarz Marklowic Stanisław Pietruszka – wpuścił na boisko młodego, 17–letniego, niedoświadczonego bramkarza Sebastiana Fojcika. Sam nie mógł kontynuować gry z powodu naciągniętej pachwiny. W 70 minucie przy stanie 0:3 bramkarz gospodarzy źle wybił piłkę. Przejął ją Karol Kroener, przelobował bramkarza zdobywając honorową bramkę dla Polonii. – Z gry jestem zadowolony. Nasz bramkarz popełniał proste błędy, mijał się z interwencjami. W szatni popłakał się. Pocieszałem go, że pierwsze koty za płoty. Bez rezerwy ciężko sobie poradzić. Ciężko będzie miał dograć ten sezon do końca – podsumowywał Stanisław Pietruszka.
KP Kamień – KS 27 Gołkowice 2:0
Nie udało się drużynie KS 27 Gołkowice podtrzymać wiosennej passy meczów bez porażki. W spotkaniu czołowych ekip B–klasy polegli w Rybniku z tamtejszym KP Kamień 0:2. Trzeba przyznać, że to najmniejszy wymiar kary. Piłkarze z Kamienia mogli zaaplikować rywalom jeszcze co najmniej cztery bramki, ale w stuprocentowych sytuacjach brakło precyzji i szczęścia. Gołkowice mogły zremisować. Damian Nowak dosłownie przed linią bramkową uderzał piłkę głową, ale golkiper obronił. Główkował też Dawid Grabiec, ale po jego strzale piłka minimalnie minęła prawy słupek. Najlepszą bodaj sytuację, przynajmniej na honorowego gola, zmarnował przed końcem meczu Krzysztof Kożuch. Nie atakowany przez nikogo będąc około 6, 7 metrów przed bramką strzelił w bramkarza.
Podokręg Racibórz
LKS Pietraszyn – Wypoczynek Buków 0:2
Bramki: Adam Lucyga (k), Kamil Kubica
Lider objął prowadzenie w 23. minucie po golu zdobytym przez Adama Lucygę z rzutu karnego. Na 2:0 podwyższył Kamil Kubica. Wpadł z piłką na pole karne i strzelił ustalając wynik. Miejscowi grali ostatnie kilkanaście minut w osłabieniu. Drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę za dyskusje z arbitrem dostał Andrzej Matejasik, kapitan Pietraszyna. – Nie było żadnego problemu z wygraną. Wynik powinien być wyższy o trzy, cztery bramki, bo sytuacji było dużo. W tabeli prowadzimy, mam nadzieję, że się utrzymamy na czele, jeszcze kilka trudnych meczów przed nami – mówił trener Adam Kubica.
Odra Nieboczowy – LKS Chałupki 2:1
Bramki dla Odry: Sebastian Pytlarz, Radosław Parma
Odra od początku dyktowała warunki na swoim terenie. Wyszła na prowadzenie w 26. minucie po indywidualnej akcji Pytlarza. Wykorzystując pasywność obrońców strzelił do bramki z zerowego konta. Bramkarz gości spodziewał się raczej dośrodkowania, tymczasem piłka wpadła do siatki po krótkim rogu. W pierwszej połowie gospodarze mieli przygniatającą przewagę, której nie potrafili udokumentować kolejnymi bramkami. Wynik podwyższył w 52. minucie Parma. Przyjął piłkę po wrzutce, kopnął płasko z prawej strony. Bramkarz był bez szans. Zamiast spokojnej końcówki meczu Chałupki zdobyły gola kontaktowego. W 62. minucie obrońca gospodarzy niefortunnie interweniował, co wykorzystał piłkarz przyjezdnych. – Ta bramka spowodowała nerwowość do 93. minuty. Zupełnie niepotrzebnie, bo wystarczyło wykorzystać więcej sytuacji – komentował trener Odry Piotr Szlezinger.
(opr. tora)