Pracownicy koksowni bezpieczni
Jastrzębską Spółkę Węglową czekają konsultacje z ministerstwami w sprawie przejęcia Kombinatu Koksochemicznego Zabrze, do którego należą koksownie Radlin i Dębieńsko. – Ich pracownicy będą bezpieczni – zapewnia Jarosław Zagórowski, prezes JSW SA.
Zależni od ministerstw
Trudno dziś powiedzieć, jak długo jeszcze potrwa przejmowanie kombinatu. Niedawno zakończyła się wycena JSW i KK Zabrze. Na tym skończyła się rola obu firm w przygotowaniu do procesu. W kwietniu zgodę na przejęcie wydał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kolejnym krokiem będą konsultacje z ministerstwami gospodarki i Skarbu Państwa w sprawie ustalenia parytetu wymiany i określenia ostatecznych warunków przejęcia kontroli. Później potrzebne będą m.in. zgoda rady ministrów na transakcję i badanie przez biegłego sądowego majątku, który ma przejąć JSW. – Dopiero na tej podstawie właściciel, czyli ministerstwo gospodarki, będzie mógł wydać zgodę na wniesienie akcji KK Zabrze na podwyższenie kapitału JSW. Proces ten kończy rejestracja przez sąd – wyjaśnia Katarzyna Jabłońska – Bajer, rzecznik prasowy JSW SA.
Skorzystają jedni i drudzy
Koksownie mają skorzystać na przejęciu przez spółkę. Teraz kupują węgiel koksujący, którego producentem w kraju jest JSW. Po przejęciu będą miały zapewnione dostawy w ramach jednej firmy. Będą też mniej narażone na straty w przypadku, gdy spadnie popyt na koks w hutach. Spółka węglowa nie będzie musiała ograniczać się do sprzedaży węgla, który jako surowiec jest tańszy od koksu. Będzie można ograniczyć koszty, bo niektóre wydatki dublują się. Poza tym inwestycje w branży węglowo – koksowniczej wymagają ogromnych pieniędzy. Łatwiej je zdobyć większym zakładom.
Jarosław Zagórowski – prezes JSW SA
Absolutnie nie widzę żadnego zagrożenia dla pracowników kombinatu. KK Zabrze jest włączony do grupy JSW jako spółka zależna, a więc z całym systemem zabezpieczeń pracowniczych, mam tu na myśli chociażby Układ Zbiorowy Pracy. Pracodawcą nadal będzie zarząd koksowni a nie zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej. A co do zarobków – wiemy, że dzisiaj są różnice pomiędzy KK Zabrze a Przyjaźnią w wynagrodzeniach między pracownikami zarówno fizycznymi, jak i technicznymi. Niestety na niekorzyść kombinatu. Będziemy dążyć do wyrównania tych dysproporcji. Oczywiście wszystko wymaga czasu.
Tomasz Raudner