W których gminach mieszkańcy mogą liczyć na dofinansowanie do wymiany kotła czy instalacji solarów
WODZISŁAW
Miasto mimo likwidacji gminnych i powiatowych funduszy ochrony środowiska kontynuuje realizację programu ograniczenia niskiej emisji, czyli dotacji do ekologicznych kotłów, kolektorów słonecznych, pomp ciepła, podłączeń do sieci miejskiej i innych czystych technologii. Dotacja może wynieść do 6 tys. zł. Dotacja do instalacji kolektorów słonecznych należy się w przypadku, gdy kotłownia wyposażona jest w ekologiczne źródło ogrzewania. W tym roku zmodernizowanych może zostać 75 kotłowni. Ogólny koszt programu może wynieść 825 tys. zł (do 450 tys. pochodzić będzie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, pozostałe koszty leżą po stronie mieszkańców).
Obecnie trwają oględziny kotłowni należących do wnioskodawcy. Po oględzinach zostanie zamknięta ostateczna lista mieszkańców, którzy zostaną objęci programem.
PSZÓW
Mieszkańcy składają wnioski. Urzędnicy je kwalifikują, ale nie wypłacają. Przynajmniej na razie. – Czekamy na rozstrzygnięcie prawne. Wiem, że inni zmieniają podstawy programu, tak, że nie wpłaca się z funduszu ochrony środowiska, a bezpośrednio z kasy miasta. Nikt jasno nie potrafi powiedzieć, czy wypłacenie pieniędzy z budżetu osobie fizycznej jest zgodne z prawem. Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach uznała, że nie stanowi to naruszenia prawa. Kolegia RIO innych miast uznały, że jest to naruszenie. Ale to jest tylko opinia. Czekamy na zmianę ustawy przez Sejm – mówi Marek Hawel. Składane przez mieszkańców wnioski dotyczą dopłat 1000 zł do kotłów.
RYDUŁTOWY
Tutaj urzędnicy też czekają, przy czym nie na Sejm, a na odzew nadzoru prawnego wojewody. W czerwcu rada miasta podjęła uchwałę dotyczącą dofinansowania zadań. Standardowo przesłała ją do nadzoru, by sprawdził poprawność z przepisami. W ślad za uchwałą być może powstanie program dopłat. – Rozważamy dopłaty do solarów, przydomowych oczyszczalni ścieków, wymiany kotłów – mówi Krzysztof Jędrośka, sekretarz miasta.
RADLIN
Trzyletni program dopłat realizowany jest bez zakłóceń. Ruszył w 2009 roku, potrwa do 2011 roku. Ogólnie do dofinansowania zakwalifikowano 165 wniosków z około 300 złożonych. W tym roku pieniądze dostaną autorzy 63 wniosków. Z nich 45 dotyczy wymiany kotła, a 45 instalacji układu solarnego. To nie pomyłka, że jest więcej dopłat, niż wniosków. Po prostu jedne wnioski dotyczyły zarówno wymiany kotła jak i montażu solarów, inne tylko kotłów, reszta wyłącznie kolektorów słonecznych. – U nas jest zasada, że można mieć solar pod warunkiem posiadania ekologicznego kotła. Zatem niektórzy mieszkańcy od razu załatwiali dwie sprawy – mówi Norbert Kotas, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ekologii Urzędu Miasta w Radlinie. Mieszkańcy mogą liczyć na dofinansowanie rzędu 70 proc. Z tego 60 procent stanowi pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Pozostałe 10 procent dokłada miasto z własnego budżetu. Kiedyś pochodziły z gminnego funduszu ochrony środowiska. Jednak jego likwidacja nie jest problemem, zapewnia Norbert Kotas. – Fundusz zniknął, ale przecież pieniądze zostały. Mamy to sprawdzone przez skarbnika i naszą panią prawnik. Zapewniają, że wszystko jest w porządku – mówi naczelnik.
Tegoroczne wnioski mają być załatwione podpisaniem umów i wypłaceniem pieniędzy do końca września. Na przyszły rok zostaną do realizacji 52 wnioski. Naczelnik chciałby przedłużenia programu, żeby również pozostałe wnioski z około 300 złożonych mogły dostać dofinansowanie. – Prawdopodobnie już nową radę miasta będziemy przekonywać o przedłużeniu programu. Warto ponieść taki wysiłek finansowy, bo to się wszystkim opłaca – twierdzi Norbert Kotas.
MARKLOWICE
Program dofinansowań nie ruszył. – Czekamy na wyjaśnienie zawirowań prawnych związanych z likwidacją gminnych i powiatowych funduszy ochrony środowiska – wyjaśnia Piotr Galus, wicewójt Marklowic.
MSZANA
Radni przyjęli regulamin dofinansowania do inwestycji ekologicznych. Zakłada on dofinansowanie 50% zakupu i instalacji kotłów, solarów i pomp ciepła, jednak nie więcej niż 3 tys. zł. Pieniądze pochodzić mają z gminnego budżetu jako pozostałości po gminnym funduszu ochrony środowiska. – Obecnie czekamy na decyzję wojewody, który sprawdza tę uchwałę pod względem prawnym – mówi Przemysław Gąsior z Urzędu Gminy w Mszanie. Jeśli wojewoda nie zakwestionuje zapisów regulaminu ruszy procedura zbierania wniosków od mieszkańców.
GORZYCE
Program działa. W tym roku złożono 60 wniosków (25 na dofinansowanie solarów i 35 kotłów). Poza tym 20 kolejnych wniosków dotyczy budynków nowych. Dofinansowanie to 60% kosztów, nie więcej niż 6 tys. zł.
LUBOMIA
W tym roku złożono 17 wniosków do wymiany kotłów. Dofinansowanie wynosi 4,9 tys. zł na kocioł w ramach pożyczki z WFOŚ, plus 1 tys. zł z budżetu gminy na opłatę operatora. W sumie gmina zaciągnęła pożyczkę w kwocie 83 tys. zł. Program ograniczenia niskiej emisji realizowano w latach 2008–2009, planowano wymianę 80 kotłów, ale ostatecznie wymieniono jedynie 40 ze względu na małe zainteresowanie. Dlatego też radni postanowili przedłużyć umowę jeszcze na rok 2010.
GODÓW
W tym roku złożono 66 wniosków na wymianę kotłów, 64 na paliwo stałe, 2 na gaz. Kwota dofinansowania wynosi do 7,2 tys. zł do kotła. Pożyczka z WFOŚ wynosi 475 tys. zł.