Autobusy MZK w Godowie od stycznia?
Gminy myślą nad alternatywą dla połączeń obsługiwanych dotąd przez PKS.
Do tej pory autobusy Międzygminnego Związku Komunikacji w Jastrzębiu obsługiwały tylko sołectwo Krostoszowice, które zostało odcięte od reszty gminy przez budowaną autostradę. Na pozostałej części gminy kursują autobusy PKS-u Rybnik. Mieszkańcy od dawna domagają się zmiany przewoźnika. Władze Godowa nie zamierzały wykonywać pochopnych kroków, bo do kursów PKS nie trzeba było dopłacać, zaś koszty zlecenia obsługi linii autobusowych MZK gmina oszacowała na kwotę ok. 400 tys. zł rocznie. Teraz wydaje się, że nie będzie innego wyjścia. – Rybnicki PKS jest w fatalnej kondycji, likwiduje kolejne kursy. Nie możemy pozwolić, by gmina została bez połączeń autobusowych, nawet jeśli będzie nas to kosztować sporo pieniędzy – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa, dodając, że linie MZK pojawią się w gminie być może już od stycznia.
Autostop pewniejszy niż autobus
O podobnym kroku myślą również w Lubomi, która ma problem nie tylko z rybnickiem PKS-em, ale również z jego raciborskim odpowiednikiem. – W najbliższym czasie rada gminy rozważy możliwość przystąpienia do MZK – mówi Leszek Bizoń, sekretarz gminy. O pośpiechu nie myślą natomiast w Gorzycach. – Owszem, nad tematem będziemy dyskutować, ale raczej nie należy oczekiwać szybkich rozwiązań – mówi Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach. Za to mieszkańcy wręcz przeciwnie, oczekują szybkich decyzji. – Uciekł mi autobus, następny do odległego o 4 kilometry Wodzisławia jedzie dopiero za dwie godziny, to jakieś nieporozumienie – opowiada mieszkanka Czyżowic, która na autostop zatrzymała… dziennikarza. – Mój syn na południowe lekcje jeździ tylko autostopem. Na autobusowe połączenie w godzinach południowych czy późnopopołudniowych mógłby się nie doczekać – dodaje autostopowiczka.
Bo inni się nie zgodzili
Również w Mszanie problemów nie brakuje. Dobrze obsłużone jest sołectwo Mszana, głównie za sprawą linii E3. Słabiej jest w Połomi. Tam funkcjonuje tylko jedna linia MZK, 8 kursów w ciągu dnia wykonuje PKS. Gmina wystąpiła więc do MZK o projekt nowej linii, ale gminy ościenne – Marklowice, Wodzisław i Jastrzębie nie chciały płacić za dodatkowe wozokilometry na swoim terenie. Z kolei władze Mszany twierdzą, że gminy nie stać na to, by płacić za wszystkich, więc z planu się wycofała. Będzie do niego musiała wrócić kiedy PKS zlikwiduje ostatnie kursy.
MZK od dawna organizuje komunikację w Marklowicach. Obsługuje łącznie 49 kursów na trzech liniach. Mieszkańcy nie zgłaszają większych zastrzeżeń.
(art, mag)